Autor |
Wiadomość |
Lewel@ |
Wysłany: Śro 23:00, 05 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Moich rodziców, którzy wciąz się skarżą na wydawanie forsy i z moją p[opieprzoną psychiką? Nie dziękuję. To jest największy problem z marzeniami... im d łuzej czekasz az sie spelnia tym mniej je chcesz... zazwyczaj dlatego ze poewne rzeczy robi sie w okreslonym wieku. Jako ze nikt sie tymi nie zainteresowal (tak jak nikt sie nie interesuje moim: rysowaniem, pisaniem, checia nauki gry na jakims instrumencie... itp. itd.) to teraz ja sie przestaje interesowac tym marzeniem... Mam je powoli cholernie gdzieś... |
|
|
Fox Girl |
Wysłany: Śro 21:38, 05 Wrz 2007 Temat postu: |
|
moi mają 3 dzieci i wszystkie 3 jedzą konno ^^
sproboj namowić i rodzeństwo do jazdy konnej! kto wie? może uda ci się też namowić rodziców? :) |
|
|
TeenTytanka |
Wysłany: Śro 21:24, 05 Wrz 2007 Temat postu: |
|
KUCE??!!?! *załamka* Ale ja nigdy nie pomyślę o nich jak o kucach... ok, o Baście co najwyżej. |
|
|
Lewel@ |
Wysłany: Śro 16:55, 05 Wrz 2007 Temat postu: |
|
NIE. Nie mogę. Nie mogę... myslisz ze przy 3 dzieci moga sobie jeszcze na konie pozwolic? :roll: Mie... tylko sie dra ze co ja sobie wyobrazam.. koni mi sie zachcialo -.-" Błagałam kilKa lat. Łaski bez. |
|
|
Blackfire |
Wysłany: Śro 15:02, 05 Wrz 2007 Temat postu: |
|
TeenTytanko koniki polskie to kuce. Myślisz Lewel@ że jedna jazda na miesiąc by ci zaszkodziła ja mam kumpele która przez astme jeździ tylo raz w miesiącu. Wiem, wiem że astma a twój wzrok to zupełnie dwie inne choroby ale tu chodziło o przykład. Wiem że raz w miesiącu to żadko ale zawsze coś. Zastanów się nad tym. |
|
|
Lewel@ |
Wysłany: Wto 21:34, 04 Wrz 2007 Temat postu: |
|
I tak nie moge.. niby blisko, ale nie moge. po prostu nie. To kosztuje...
a poza tym rodzice by mnie nie mogli podwozic i wogóle. Nie ... nie... nie...
A mi za kazdym razem jak slysze o koniach to sie ryczec chce *z wsciekloscia ociera łzy* :roll:
Poz tym wiesz jacy sa czasem rodzice... Koń? Oh, to od razu jakies skankanie i inne takie :roll:
Nawet gdybym mogla pewnie nie moglabym NAPRAWDĘ... |
|
|
TeenTytanka |
Wysłany: Wto 21:29, 04 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Lewel@... nie rozumiem... co ma twój wzrok do koni?! Konie to nie są dzikie bestie (n'dili, nie tyczy się to kucyków. Kucyki są wredne D: (te małe kucyki))!!! Nic ci się nie stanie ;)
Cóż... jest piąty rok mojego jeżdżenia... a właściwie pierwszy PRAWDZIWEGO jeżdżenia.
W niedzielę byłam w stajni, bo było pożegnanie lata (nie jeździłam). Weszłam sobie do stajni, bo mi się nudziło. Pierwszy boks jest Hoski (<3). Podeszłam tam, oparłam się o drzwi. Hoska stała w tylnej części boksu, bokiem do mnie, ale jak do niej coś powiedziałam, wyciągnęłam rękę to się odwróciła, podeszła do mnie i wyciągnęła łeb, żeby ją pogłaskać <3 No i tak ją głaskałam, przytulałam się do niej... Prawie jej głowę do pyska włożyłam i wiedziałam, że ona nic mi nie zrobi... Oparłam się czołem o jej kość nosową i tak sobie stałyśmy... Kochana Hoseczka ;*
Mam pytanie. Koniki polskie to kuce? Bo ja myślę, że nie :roll: (Hoska jest konikiem polskim; tak samo jak Malwa ;* i jeszcze trzy klacze) |
|
|
Blackfire |
Wysłany: Pon 19:45, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
a ja kocham konie i niepotrafie beznich żyć |
|
|
n'dili |
Wysłany: Nie 19:03, 02 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Może kiedyś. Póki co wole być tchórzem ^^' |
|
|
Fox Girl |
Wysłany: Nie 18:58, 02 Wrz 2007 Temat postu: |
|
no cóż, oberwanie z tylniego kopytka jest mało przyjemne, racja. Ale to sie zdarza i nie należy mieć urazy do konikow za to ;-) radzę więc się przełamać i spróbować raz jeszcze! ;-) |
|
|
n'dili |
Wysłany: Nie 15:45, 02 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Eeee... a ja się wyłamie. Bo nigdy nie jeździłam i nie mam zamiaru tego próbować. Mam hipofobię( i arachnofobię przy okazji ). Czyli po polskiemu panicznie boje się koni. Jak byłam mała( chyba 4 lata maiłam )ugryzł mnie kucyk, a potem kopnął tylną kończyną. I jakoś od tamtej pory omijam wszelkiej maści konie i kuce z daleka. I nie mogę tego lęku przemóc... |
|
|
Lewel@ |
Wysłany: Nie 14:57, 02 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Ja nie mogę... ze względu na zdrowie i sobie nie umiem tego wybaczyć, po prostu.
Nienawidze za to i siebie i swojego zdrowia i za kazdym razem jak slysze o koniach, jak to ktoś sobie jezdzi i jak to super, albo o koniach ogólnie to mnie bierze taka zazdrość i mi się zawsze na płacz zbiera... Przez całe zycie cholernie chciałam jezdzic konno i co?... "przykro mi, kochanie, ale przy Twojej wadzie wzroku nie powinnas uprawiac tak ciezkich sportów i unikac tak wielkich zwierzat"... Cholera mnie trafi -.-"""" |
|
|
Fox Girl |
Wysłany: Nie 14:10, 02 Wrz 2007 Temat postu: |
|
ja jeżdze od lat 8 i nie wyobrażam sobie zycia bez koni. ;p |
|
|
Ripley |
Wysłany: Nie 14:04, 02 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Kilka razy. Hmm... z tego co pamiętam to może raz sama, a tak to z jakimś gościem stojącym obok ... na szkolnej wycieczce =/
Nie jest to moja pasja, ale chętnie spróbowałabym jeszcze raz ;]
Pzdr. |
|
|
R@ven |
Wysłany: Nie 14:03, 02 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Jeździłam raz w życiu na pięknym, śnieżnobiałym ogierze <3 To było naprawdę przyjemne. Czułam się trochę jak Gandalf na Cienistogrzywym XD Jak długo na nim jechałam? Z 5 minut? Na początku byłam lekko spięta, a po chwili wydawało mi się, że mogłabym na nim zasnąć i nic by mi się nie stało. |
|
|
Blackfire |
Wysłany: Nie 13:23, 02 Wrz 2007 Temat postu: Jazda konna |
|
niewielo osób próbowało. ja to uwielbiam. NIektórzy się tego boją.
Jeździliśće kiedyś konno? Jeżeli tak to piszcie jak dłógo itp.
a jeżeli nie to dlaczego itp. |
|
|