Takie opo o BB i Ravenusi
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6 Następny

TeenTytanka · Gość

:D

- Raven! Raven, wróciłaś, tak tęskniłem! - BB o mało co nie udusił Raven, kiedy tylko ją zobaczył.
BUM.
Cały czarny, legł na ziemi.
- Mówiłam? - mruknęła Raven i poszła do swojego pokoju.

Angie · Gość

BB stwierdził, ze musiał czymś urazić Rae, zanim wyjechała. Dlatego też postarał się, żeby jakoś złagodzić jej gniew. W końcu czekał na nią całe 2 miesiące. Stęsknił się za nią, jej głosem, jej słowami i jej ciałem. Czuł, że nie wytrzyma, jeśli ona będzie na niego zła.
Następnego dnia miał już opracowaną taktykę.
Równo o 18.01 zapukał do drzwi jej pokoju.

Raven13

- Przyszedł do niej z kwiatami, radiem z nastrojową muzyką i... paczką prezerwatyw.
-Oww... Raven teraz już wiem! Stęskniłaś się za tym!
-Rae wybiegła z pokoju
-Poszła się przygotować. -Pomyślał BB. Jednak nie... pognała co sił w nogach po Robina
-Robin do jasnej cholery zabierz mi go stamtąd!!...

TeenTytanka · Gość

- Bestię?!
- Nie, świętego Antoniego!!! - Raven była porządnie wkurzona.
- Dobra, dobra, już idę - powiedział Robin i skierował się ku wyjściu na korytarz.
- Weź ty się trochę pospiesz!!! - ryknęła Raven, a Robin zaczął biec sprintem.

Raven13

W tym momencie Rae zorientowała się, że niechcący wrzuciła na Robina swoją pelerynkę.
-Robin wszedł do pokoju Rae, gdzie zastał psychicznie chorego...
- Ach Raven kochanie!! -Rzucił się z całusem na Robina
-MHMHN!!
- Och tak ja też cie bardzo kocham
-MHNHM!!
W tym momencie do pokoju weszła reszta tytanów

Angie · Gość

Chłopcy zostali rozdzieleni, historia wyjaśniona, Beastboy zamknięty w swoim pokoju, a Raven zwołana do salonu na naradę.
Robin ciągle jeszcze nie doszedł do siebie, ale zaczął mówić.
- Raven - jego ton nie znosił przeciwu. - Dopóki nie znajdziemy sposobu, żeby przywrócić BB do normalności, powinnaś się przemęczyć i poudawać...
- Ani mi się śni - powiedziała Raven zdecydowanie.
- Im bardziej okrutna dla niego będziesz, tym bardziej będzie mu się pogarszało. A tego nie chcemy - powiedział Robin tonem nieznoszącym sprzeciwu.
Rae musiała przyznać mu rację. BB był niebiezpieczny tylko z powodu chęci pogodzenia się z Raven.
Pech.
Tytani się rozstali - Robin i Star wyszli na randkę, Cy poszedł pracować nad metodą przywrócenia BB do normalnego stanu, a Raven...
Cóż, Raven musiała się spotkać ze swoim przeznaczeniem...
Zielonym i napalonym przeznaczeniem...

TeenTytanka · Gość

Stanęła przed drzwiami z napisem 'BEAST BOY' i przyłożyła do nich ucho. Cisza. Wzięła głęboki oddech i weszła.
Natychmiast zielone i napalone coś się do niej przykleiło. Westchnęła. Miała ochotę posłać go do diabła, albo nawet stu, ale dostała zakaz od Robina. Life is brutal, right?
- Dobrze, Bestio... - zaczęła. - Puść mnie, bo zaraz mnie udusisz.
BB nie posłuchał.
- Bestio, Bestiaczku... Proszę... Twoja Ravenusia prosi...
Cholera, co ona wygaduje!

Raven13

- Nagle zielony zaczął ją namiętnie całować
-Spokój... Spokój...! Spokój do jasnej cholery!!- Myślała
- Chodź mój słodki BB:* Twoja Ravenusia musi ci zmierzyć temperaturę (trzeba mu jakoś zatkać usta!!)
- Och Rauś!Nie czas na to! Bierzmy z życia przyjemność..
-Rae siliła się na spokój lecz nie udało jej się...

Angie · Gość

Raven przeżywała tortury psychiczne. Starała się odciagnąć swoje myśli jak najdalej od tego, co się działo poza jej głową [pocałunki]. Po dłuższej chwili BB się od niej oderwał. Spuścił trochę z tonu i nie ściskał jej tak, jakby chciał ją udusić. Położył ręce na jej talii i spojrzał na nią.
- Czemu wyjechałaś? - zapytał ciepło. Raven poczuła się strasznie... Dziwnie. Po raz pierwszy usłyszała, żeby ktoś do niej mówił w ten sposób.

TeenTytanka · Gość

- Chciałam od ciebie odpocząć... Wiesz... w ostatnich dniach jesteś taki... chory psychicznie... - o dziwo, nie czuła się już zła.
- Zawsze mi mówiłaś, że jestem nienormalny - zasmucił się BB.
- I wiesz... Ta twoja choroba... To... Naprawdę nie jestem twoją dziewczyną - powiedziała Rae. - Wyobraziłeś to sobie.
Tak, ona nie potrafi trzymać języka za zębami.
- Ale zawsze możesz nią zostać! - wykrzyknął BB radośnie, znowu ściskając ją tak, że nie mogła oddychać.
- Ugh...

Angie · Gość

- Uroiłeś coś sobie... Nawet mnie nie lubisz - powiedziała zrezygnowana.
- Raczej ty sobie uroiłaś - powiedział BB spokojnie. - Przecież zawsze cię lubiłem. A gdybym miał same urojenia, to skąd bym wiedział, że masz tutaj tatuaż? - zapytał BB, dotykając pleców Raven w specyficznym miejscu - tym, gdzie miała wytatuowanego kruka, o którym NIKT nie wiedział...
Dziewczynę nieźle zatkało.
A BB znowu ją zgniótł w uścisku.
Aua.

TeenTytanka · Gość

- Beast Boy. Ja... - nie wiedziała co ma powiedzieć. Czuła, że zaraz z tego wszystkiego dostanie rozstrojenia i zacznie mówić w innym języku.
- I... Watashi...
:roll:. Dlaczego ona jest taka przewidywalna?
Wzięła głęboki oddech, co było dosyć trudne w tej pozycji.
A potem wzięła BB za ramiona i odsunęła go od siebie (pomagając sobie trochę mocą ;)).
- Bestio, ja nie jestem twoją dziewczyną. Urojenia czasem są jak prawdziwe... naprawdę nigdy nie pokazywałam ci pleców.
- Ale tatuaż masz na pewno.
- ... - znowu głęboki oddech. - Tak, mam. Ale masz o tym nikomu nie mówić, jasne? Bo znowu cię sfajczę.
Pod wpływem tej groźby BB przysiągł, że nikomu nie powie.
Rae usiadła na łóżku. Wyglądała na smutną.
- I nie wiem, w jaki sposób poznałeś moją tajemnicę...
- Rae... - Beast Boy położył jej rękę na ramieniu.
- Ale zamierzam się dowiedzieć.
Jej oczy zapłonęły białym blaskiem. BB nie mógł się ruszyć.
- Azarath Metrion Zinthos! - z jej ciała wyfrunął czarny kruk, wlatując do sparaliżowanego BB.

Angie · Gość

Przeszukiwanie umysłu.
No, no.
Kto by pomyślał, że BB w ogóle ma jakieś przemyślenia, czy coś w tym stylu.
Jednak Rae znalazła kilka ciekawych rzeczy w jego głowie.
I... Cóż.
Odnalazła erotyczne sny, a reakcja na nie o mało nie wysiadziła BB głowy.
Po kilku minutach Rae przywróciła wszystko do normalnego stanu (nie licząc rozwalonego umysłu BB).
Dalej nie wiedziała, skąd wiedział o jej tatuażu...

TeenTytanka · Gość

Zamknęła się w swoim pokoju. Był wieczór. Tytani wrócili i zajęli się BB. Jak dobrze mieć przyjaciół...
Usiadła na łóżku. Parę scen ciągle miała przed oczyma. Piramida. Łóżko. Drzewo i eee... chmurka :roll:. Czy on naprawdę tego pragnął, czy te sny były tylko tak na przekór? A jeśli tego chciał... to jakoś nie mogła uwierzyć w to, że był na tyle zboczony, że w jego snach robiła TO z nim wszędzie. Nawet na drzewie :roll:
Czekała, aż Tytani odkryją, że wysadziła BB mózg (teraz będzie jeszcze trudniej go wyleczyć, jest już autentycznym zombie :roll:) i zaczną próbować dostać się do jej pokoju z pretensjami. Uśmiechnęła się ponuro. Właśnie dlatego zamknęła drzwi na klucz.

Angie · Gość

Raven nie wychodziła za swojego pokoju przez tydzień. Dla tytanów zagadką było, jakim cudem powtrzymała głod, pragnienie i potrzeby fizjologiczne (po jakimś czasie Robin wpadł na to, że mogła wychodzić z pokoju w nocy). Stan BB zmieniał się za to jak w kalejdoskopie. Pierwszego dnia nie obudził się w ogóle, drugiego był zombie, cały trzeci majaczył, a pozostałe cztery dni...

TeenTytanka · Gość

Pozostałe cztery dni próbował się dostać do pokoju Raven. Biedna dziewczyna słyszała szmery, postukiwania, drapanie (kiedy próbował zrobić podkop) i siłą musiała się powstrzymywać od zrobienia z Bestii marmolady (kolejny raz -.-").

Angie · Gość

Ciągły stres, i fakt że BB ciagle był obecny (chociaż za ścianą, to zawsze był...) zaczął robić z Raven dziwne rzeczy - głównie z jej uczuciami i seksualnością - a dziwnych rzeczy na tym polu najbardziej się obawiała. Cały czas siedziała jak na szpilkach, podczas gdy w jej podświadomości... (:roll: wszystko po to, by usłyszeć czyjeś boskie pomysły)

TeenTytanka · Gość

Raven13

- BB znów zapadł w śpiączkę... Miewał ją co jakiś czas... Rae miała doskonałą okazję. Zdjęła z BB ciuszki. Postanowiła go troszkę... pooglądać...
-Powoli... Powoli... - Szeptała do siebie. bielizna Bestiaczka (xD) sama się zsuwała...
-WoW!! - Rae prawie krzyknęła( w końcu tak wielkiego jeszcze nie widziała xD).
- A może by tak... Zawahała się...Już miała zdejmować ciuszki gdy BB się obudził...

Lewel@

Ja sie zaraz porzygam. Sorry dziewczyny ale ja mam 13 lat!!! Niecale -.-""
I na pewne rzeczy naprawde mam jeszcze czas ;). Prosze Was NIE.
NIE RÓBCIE mi tego.
Bo mi sie niedobrtze robi jak to czytam. Baardzo niedobrze...
Moze Wam teraz psuje zabawe ale... to co tu sie dzieje mnie przeraza -.-!!!

Angie · Gość

TeenTytanka ma tyle co ty, a jej to nie przeszkadza ;P Cenzurkę piszmy na biało, co? :roll: I tak żeby akcja mogła się bez tego toczyć. No :D
_________________________________

W sumie Raven mogła dziękować Bogu za tamte wszystkie sny BB. Dzięki temu łatwo było wmówić, że to kolejny sen. Raven wahała się tylko w sprawie, czy go kontynułować, czy nie.
Pomyślmy.
Atrakcyjny, chętny, całujący delikatnie jej szyję. Check.
Ona wiedziała, że to dobry sposób, żeby się przekonać, czy naprawdę tego chciała.
Poza tym, typowa ludzka ciekawość.
Ale to było strasznie nie w porządku. W końcu ona go najzwyklej w świecie wykorzystywała.
Miała wyrzuty sumienia. Ale przewranie tego również byłoby okrutne. Po jaką cholerę w ogóle to zrobiła?
Hormony. Niestety.
Gdy (w pełni ubrana) Raven odciągała lekko (nagiego i pewnego, że to sen) chłopaka od siebie, postanowiła, że pozwoli im na coś na kształt niewinnej zabawy.
W nadziei, że nie posuną sie za daleko.

TeenTytanka · Gość

Lewel@. Ja jestem odporna (w końcu sama pisałam część tych bzdur), ale to co napisała Rae13... też się prawie porzygałam. W ogóle jak to wygląda?!
Sorry, ale opanuj się trochę. Ty aPati też nie wyciągaj za dużo swego prawdziwego JA :twisted:
Innymi słowy, Raven13 PRZESADZIŁA!!!!

aPati, przeszkadza. Zależy co :roll:
To co ja pisałam... komu przeszkadzają wizje na chmurkach? :cry: Ja aż tak daleko jak wy się nie posuwam. Tak, mam (jeszcze ;)) niecałe 13 lat.

Aha. Tamten post, przed postem Rae13, pisałam na odwal się, aPati może poświadczyć, więc wyszedł beznadziejnie zboczony *wali się w głowę*

Raven13

Ok to sie już nie powtórzy ^^" (Nie chciałam być gorsza i tyle ale to nie wszystko na co mnie stać :twisted: )

Angie · Gość

Chmurki są fajne <jupi>
Przesadnia szczerość nie jest fajna. Ale już chyba sobie wszystko wyjaśniliśmy, nie? ;)

Raven13

Po chwili Rae się jednak opamiętała... Kazała się BB natychmiast ubierać
-Ale dlaczego?
-Ubieraj się
-Nie
- Nie dyskutuj ze mną!
- Będę
- Chciał wybiec z pokoju ale Rae go powstrzymała. Tytani mogli by się dowiedzieć...