Autor |
Wiadomość |
Lewel@
Administrator
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 1823
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Titans Tower
|
Wysłany: Nie 12:49, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
BB ulozyl wygodniej glowe. Znow zasypial.
Tymczasem Tytani udawali sie w daaaleka podróż do Afryki.
Robin upieral sie zeby Raven zostala ale ta oczywiscie musiala zabuc BeastBoy'a wiec sie nie zgodzila.
A BB wlasnie spal.
O dziwo snila mu sie wlasnie Raven.
I to byla BAAARDZo dlugio sen.
No i Raven byla w nim jakas taka... mila.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Raven13
Silkie
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z tamtąd, gdzie Lewel@
|
Wysłany: Nie 12:56, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
-Rae przytuliła go mocno do siebie...
- Bardzo cię boli głowa? - Zapytała
-Nie, gdy jesteś przy mnie- Odparł
-Och Beast Boy przepraszam, że byłam tak nie miła dla ciebie. Obiecuję, iż zaopiekuję się tobą. Mój mały koteczek. Weź leki i prześpij się troszkę, dobrze? Zrobię ci ciepłej herbatki, co ty na to?- Jasne dzięki - Powiedział Bestia. Uśmiechnęła się do niego. W tym momencie
Obudził go głos weterynarza...
-Straciliśmy termometr!!- Co?!- Pomyślał BB z przestrachem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lewel@
Administrator
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 1823
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Titans Tower
|
Wysłany: Nie 13:03, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
BeastBoy zerwal sie na nogi.
Byl w malym, zakurzonym pomieszczeniu.
Obok stala dwójka jakis facetow.
O kurcze.. Trzeba wiac!- pomyslal.
Jak pomyslal tak zrobic.
Wybiegł z pokoju ale zatrzymal sie w drzwiach slyszac czyjs glos. Znal go.Nie... glosy,
Robin... Raven, Star i Cy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raven13
Silkie
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z tamtąd, gdzie Lewel@
|
Wysłany: Nie 13:10, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Niestety weterynarz go złapał. Tytani go nie spostrzegli...
Ty chciałeś nawiać co? Nic z tego. - Tytanów odesłano, a Bestii wyciągnięto termometr.. ręcznie... Leżał zamknięty przez całą noc w jakimś ciasnym pomieszczeniu nie mogąc się zmienić przez obroże którą mu założono
- Wolałbym już Raven niż to... - Pomyślał...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angie
Gość
|
Wysłany: Nie 13:14, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Zwłaszcza wolałby Raven ze swojego snu. Przypomniał go sobie i zaczął o nim myśleć (wow, BB myśli.) Ciekawe, czy jakby się skupił, mógł przewołać go z powrotem? W tej chwili tylko jakiś sympatyczny sen mógłby być nikłym plusem w jego życiu.
Siedział przez kilka godzin i myślał.
Myslał.
Myślał.
Myślał.
W końcu zmęczył się tym myśleniem i zasnął.
Znowu miał sen.
Znowu była tam Raven.
Znowu była miła.
Ale tym razem sen był trochę inny...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raven13
Silkie
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z tamtąd, gdzie Lewel@
|
Wysłany: Nie 13:25, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Raven była starsza z 5 lat i on też. Była na dodatek gruba..
- Rae nie mogę się doczekać naszych 4, 5 i 6 tych dzieci! - Mówił BB
-Ani ja kochanie- I pocałowała
-Postarałeś się na trojaczki! ^^ . Dodała pieszczotliwie
-Kocham cię - Szeptał jej do ucha
Ten sen był piękny i... nierealny... BB obudził się rano jeszcze bardziej schorowany...
- Bestia musi gdzieś tu być - Myślał Robin gorączkowo. Nawet Raven miała wyrzuty sumienia... Dlaczego tak go traktowała? Gdyby nie to nie zaginął by... Nie odbiera komunikatora...
-Bestio gdzie jesteś... -Szepnęła do siebie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angie
Gość
|
Wysłany: Nie 13:32, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Następnego ranka tytani wędrowali sobie przez pustynię, szukając jakiegoś śladu zielonego idioty. Niestety, nie mogli znaleźć niczego.
Tymczasem BB dostawał "śniadanie" w swojej klitce. Jadł je mechanicznie, cały czas myśląc o trojaczkach. Gdy zorientował się, że wszystko zjadł, stwierdził, że jest dość silny, żeby zmienić się w muchę i uciec z "celi".
Tak właśnie zrobił.
Niestety, sny i gorączka lekko poprzewracały mu w głowie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raven13
Silkie
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z tamtąd, gdzie Lewel@
|
Wysłany: Nie 13:37, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Znalazł w końcu tytanów...
-Raven!!! -Rzucił się na oszołomioną dziewczynę
-Ge?!- To jedyne co zdołała powiedzieć
-Och kochanie tak się o ciebie martwiłem!! Jak nasze dzieci?!(Tytani patrzą z boku z oczami wielkości słonia) Nie powinnaś się przemęczać!! Przecież spodziewasz się trojaczków!!
-Kochanie!? Trojaczków?!!??!!?!? AAAAA!!!!!!!
- Spokojnie!! Wdech i wydech!! - Uspokajał ją
-Bo jeszcze poronisz!!...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angie
Gość
|
Wysłany: Nie 13:42, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- On... On... On pewnie ma gorączkę... Majaczy... - Rae próbowała odczepić od siebie jakoś BB, który ciągle jej się kurczowo trzymał...
- Może... - zaczął Robin. - Na razie nie wyprowadzaj go z błędu? Jak... Nie wiem... Przywrócisz go na ziemię to może przeżyć potężny szok, to się odbije na jego zdrowiu... A wtedy możliwe, że z jego głową będzie jeszcze gorzej...
Rae spojrzała na Robina, jakby go miała zabić.
- Ale... - zaczęła, po czym opuściła ręce i przestała odpychać od siebie BB. Westchnęła. - Może wracajmy do domu? - zaproponowała zrezygnowanym głosem, trzymając wszystkie swoje członki jak najdalej od BB ;P
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raven13
Silkie
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z tamtąd, gdzie Lewel@
|
Wysłany: Nie 13:48, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
O tak kochanie! Wracajmy!! Musisz odpocząć po tak ciężkiej podróży...- Mówił - I Pewnie jesteś głodna? przyrządzę ci coś pysznego!
Gdy tylko wsiedli przypięli BB pasami do fotela tak, że prawie nie mógł się ruszyć. Zaczął opowiadać o jakimś jego i Rae synu - Tommym mówiąc jakie to grzeczne i miłe dziecko i doradzając się Gwiazdki jak nazwać ich przyszłe potomstwo...
- Och Rae kochanie, na pewno dobrze się czujesz? Może podać ci wody? - Rae o dziwo była spokojna... Jak widziała BB majaczącego z gorączki budził w niej litość...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angie
Gość
|
Wysłany: Nie 14:02, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Oraz lekką irytację. Gdy wszyscy znaleźli się w wieży, Rae musiała jakoś uspokoić majaczącego ciagle BB i namówić go, żeby położył się do łóżka... Zaczęła się zastanawiać, czy czasem nie uprze się spędzić nocy w jej pokoju... I miała nadzieję, że niedługo mu minie ta chwilowa niesprawność umysłowa.
Reszta tytanów współczuła Raven. Fakt.
Zwłaszcza, kiedy próbowała namówić BB do położenia się...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raven13
Silkie
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z tamtąd, gdzie Lewel@
|
Wysłany: Nie 14:11, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Och Raven! To ty się połóż! Przyniosę ci herbaty...
- Bestia! Jesteś chory i musisz leżeć
-Ależ kochanie
-Bestia!
-Kochanie!
-Bestia!
-No dobrze, ale pod warunkiem, że położysz sie obok mnie. Już chciała zaprzeczyć ale spostrzegła Robina i leżała z BB jakieś pół godziny...
Chłopak i tak nie usnął. Przeciwnie rozbudził sie... Rae miała urwanie głowy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angie
Gość
|
Wysłany: Nie 14:17, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Raven za zrezygnowaniem po kilkuminotwej "zabawie" przyparła lekko BB do łóżka i przytrzymała go za ramiona.
- Zostań i leż - rozkazała, zaciskając paznokcie przy jego ramionach (jedyna oznaka zniecierpliwienia i nienawiści na którą sobie pozwoliła).
- Ale kochanie...
- Masz leżeć.
- Ptaszyno moja...
- Leżeć.
- Rae...
- Leż...
Raven nie dokończyła ostatniego słowa, bo BB gwałtownie usiadł i przewrócił ją na plecy, tak, że teraz ona leżała, a on siedział przy niej - role się odwróciły. BB nie trzymał jej zbyt mocno, ale zdecydowanie. Rae już miała się wyrwać i go zamordować, kiedy nagle BB ją pocałował.
A w garażu wieży wybuchło auto Cyborga.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raven13
Silkie
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z tamtąd, gdzie Lewel@
|
Wysłany: Nie 14:27, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Zagryzę na śmierć gadzinę - Myślała Rae
Tytani w paradowali do pokoju, spodziewali się tego. Odciągnęli ich do siebie, a Cy wstrzyknął coś BB, który wyglądał po tym na umierającego
- Chyba za silne te leki na uspokojenie...
-Rozwalę na śmierć gadzinę!! -Wrzeszczała Rae...
-Cholera te leki naprawdę zbyt silne były...
- Chyba nic mu się nie stanie.. -Robin się mylił
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angie
Gość
|
Wysłany: Nie 14:31, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Bo BB nie obudził się przez najbliższy tydzień.
Miał dużo czasu, żeby narastały w jego głowie nowe sny... Ich treści były przeróżne.... Np...
|
|
Powrót do góry |
|
|
TeenTytanka
Gość
|
Wysłany: Nie 15:07, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Raven... kochanie... jak ja cię kocham... No chodź tutaj do mnie...
- Mhmm... Bestia... Ja też cię kocham... *namiętny pocałunek*
Albo...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angie
Gość
|
Wysłany: Nie 15:26, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Łózko, noc i nagi obojczyk Raven. Czy trzeba coś dodawać, co do wyobraźni nastolatka w śpiączce?
Innym "szokującym" snem był ten, w którym...
|
|
Powrót do góry |
|
|
TeenTytanka
Gość
|
Wysłany: Nie 15:42, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Afryka? Złe wspomnienia. Ale niekoniecznie, kiedy się jest z Rae w piramidzie i powoli się ją rozbiera...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angie
Gość
|
Wysłany: Nie 15:47, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ewentualnie "wspomnienie" przyjemnego wieczoru nad jeziorem. Kiedy, mimo eee... skąpego (?) okrycia w wodzie wcale a wcale nie jest zimno.
Takie sny potrafią namieszać w głowie. Więc po obudzeniu się, BB mógłby z całą pewnością stwierdzić, że...
|
|
Powrót do góry |
|
|
TeenTytanka
Gość
|
Wysłany: Nie 15:52, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Raven? Raven, chodź tu kochanie!
- O nie, obudził się - jęknęła Raven i wybiegła z pokoju wołając przyjaciół: 'Obudził się!'.
Tytani przybiegli do łóżka BB.
- Bestia, nic ci nie jest? - zapytał Robin.
- Jak się czujesz? - dopytywał się Cyborg.
- Strasznie się cieszę, że już żyjesz, przyjacielu - ucieszyła się Gwiazdka.
- Eee... Gwiazdko, on nie umarł -.-" - powiedział Robin.
- Nie? - zdziwiła się Gwiazdka. - Ale przecież się nie ruszał...
- -_-" Bo był w śpiączce.
- Dajcie mi tu Raven! - krzyknął Bestia, wstał z łóżka i niczym zombie zaczął się wlec w stronę drzwi. -Raven... Raven...
Tymczasem Raven była już w połowie drogi na Azarath.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lewel@
Administrator
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 1823
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Titans Tower
|
Wysłany: Nie 16:01, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
BB znalazł lisck w jej pokoju.
Przeczytal go szybko.
- O! Raven pojechala na wycieczke... - jego glos zalamal sie lekko.
Tytani wpadli do pokoju dziewczyny.
Star i Robin wciaz sie kłócili.
I to zawziecie.
Cy stanal za Beastia i spojrzal mu przez ramię.
BB pokrecil glowa i podal mu liscik.
Jego tresc mowila:...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raven13
Silkie
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z tamtąd, gdzie Lewel@
|
Wysłany: Nie 16:06, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Powiedzcie zielonemu, że poleciałam na wycieczkę! Lecę na Azarath! Zielony ma o tym nie wiedzieć! Muszę zapytać matkę co zrobić w jego przypadku. Zaopiekujcie się nim. Raven
-Zaopiekujcie się...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TeenTytanka
Gość
|
Wysłany: Nie 16:09, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
'Bestia, ty zielony, oślizgły gnomie! Nie ma mnie tu. I nie będzie przez kilka dni. NIE SZUKAJ MNIE POD ŻADNYM POZOREM. A jak wrócę, nie zbliżaj się do mnie, jaszczurze, bo cię wysadzę! Zrozumiano?!
Raven'
Cyborg się wyszczerzył.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angie
Gość
|
Wysłany: Nie 16:12, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Wybrałam wersję drugą do kontynuacji, bo trzyma się kupy :roll:
BB powoli otrząsal się z szoku. Nie mial już gorączki, próbował sobie przypomnieć jak najwięcej. Niestety, poprzez erotyczne sny jakaś część jego pamięci uszkodziła się - nie dał sobie wmówić, że wcale nie jest chłopakiem Raven.
Niestety, teza ta utrzymała się aż do powrotu Raven - dwa miesiące później, mimo wysiłków tytanów, żeby ją obalić...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raven13
Silkie
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z tamtąd, gdzie Lewel@
|
Wysłany: Nie 16:18, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Raven to moja dziewczyna, narzeczona kocham ją!! Będziemy mieć wspaniałe życie, a ja mam ją zostawić? Tak samą? O nie!- Mówił za każdym razem gdy tytani chcieli mu wszystko wyjaśnić.
-To moje najsłodsze kochanie... Moja Ravenusia, moja kruszynka! Kruczynka! Nie opuszczę jej o nie!
-Bestio to nie twoja dziewczyna... - Powiedział już załamany Robin
-A niby czyja?!
- Niczyja
-Chcesz mi ją odebrać? :x
- Nie ja tylko
-Nie pozwole ci mi jej odebrać
- Ale nie chce tego robić
- Więc się od nas odczep
I tak dalej i tak dalej...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Raven13 dnia Nie 16:23, 20 Maj 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|