Opowiadanie
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6 Następny

Raven13

Za nią leciały jej łzy..Łzy goryczy, bezsilności i rozpaczy. Leciała długo. Dwie godziny. Nie wiedziaqła dokąd. Nie wiedziała gdzie jest.A mimo to leciała. Nagle tuz przed nią pojawiła się May. Rae zamurowało...
- Ty...umiesz latać?- spytała.
- Tak..Jak to się mówi..? Miłość uskrzydla...- uśmiechneła się do niej wrednie.
Raven szybko otarła łzy z policzków.
- Czego chcesz?- warknęła.
- No..Chyba mnie szukałaś, prawda?- zauwazyła May sarkastycznie.
Raven zaczęła się zastanawiać. Szukała May...?? Naprawdę jej szukała? Nie... Szukała pocieszenia. Szukała BB...
- Nie..Szukałam BB!- odparła bez zastanowienia.
May zaczeła się histerycznie śmiać. raven patrzyła na nią w zdumieniu...
Po chwili nachyliła się do Rae i wysyczała:
- On do ciebie nie wróci...Nie oddam ci go...Nigdy..
- Ja...zrobie co zechcesz!- wyszeptała Raven zrezygnowanym głosem.
- Wszystko?- podchwyciła May.
- Wszystko. Tylko...zostaw BB w spokoju.
- Umowa stoi... Chce żebyś mu powiedziałą że go nienawidzisz :twisted: i zostawisz go dla mnie!!
- Ale miałąś go zostawić w spokoju!!
-Albo umrze albo będzie ze mną!! masz mało czasu jemu ni zostały godziny tylko minuty!! Decyduj
- Co robić?!?! Już chciała sie zgodzić gdy nagle... Booyeah!! - Usłyszała - Cyborg! Tytani!! - Wykrzyknęła
- Gdzie BB?? Spytał Cy
- Nie wiem! Huh!?! Tam!! widze go!!

Lewel@

W stronę Tytanów leciał zielony jastrząb. Leciał, a właściwie to.... spadał.l Raven wydała z siebie krótki okrzyk przerażenia. Spadał w dół. Prosto w ocean.
Raven rzuciła się by go ratować. To samo uczyniła May. Ścigały się w powietrzu... Ale MAy była szybsza.
- Dellias!
Raven poczuła się bardzo dziwnie. Jakby ktos odebrał jej moc. Nagle to ona zaczęła spadać w dół. Spadając straciła przytomność.
Tymczasem May ze złośliwym uśmiechem złapała BB.
- May! Puść mnie! Musze pomóc, Raven!
- Jej już nic nie pomoże!- krzykneła.
Zaczęła wymawiać jakies dziwne słowa.
BB poczuł, że wcale mu już nie zależy na Raven. Z początku próbował walczyć z tym uczuciem... Na próżno. Poczuł, że chce przeżyć swoje życie razem z May...Z dala od Rae...
Od Rae która teraz leciała głową dół prosto w taflę oceanu...
__________________________

Heh, nie wyszło mi to ^^

Raven13

W stronę Tytanów leciał zielony jastrząb. Leciał, a właściwie to.... spadał.l Raven wydała z siebie krótki okrzyk przerażenia. Spadał w dół. Prosto w ocean.
Raven rzuciła się by go ratować. To samo uczyniła May. Ścigały się w powietrzu... Ale MAy była szybsza.
- Dellias!
Raven poczuła się bardzo dziwnie. Jakby ktos odebrał jej moc. Nagle to ona zaczęła spadać w dół. Spadając straciła przytomność.
Tymczasem May ze złośliwym uśmiechem złapała BB.
- May! Puść mnie! Musze pomóc, Raven!
- Jej już nic nie pomoże!- krzykneła.
Zaczęła wymawiać jakies dziwne słowa.
BB poczuł, że wcale mu już nie zależy na Raven. Z początku próbował walczyć z tym uczuciem... Na próżno. Poczuł, że chce przeżyć swoje życie razem z May...Z dala od Rae...
Od Rae która teraz leciała głową dół prosto w taflę oceanu...
BB czół sie coraz to słabszy... May kompletnie zapomniała o truciźnie... Ucieszona triumfem nawet nie zauważyła bardzo ważnej rzeczy... Kiedy tytanom udało sie odebrać Bestie słowa cy padły jak wyrok... - On... jest... martwy... - Tytani zamarli. W tym samym momencie - Azarah!! Metrion !! Zinthos!!!!!!!!!- may spadła do wody... Rae podleciała ze łazami do BB - Nie! Nie to nie moze być prawda!!- Dziewczyna na dodatek straciłą moc...- Azarah Metrin Zinthos!! Co jest?! Azarah Metrin Zinthos!!!!- W końcu pocałowała Beast boy'a używając zaklęcia w jego ustach... Wielka fala energi popłynęła w górę i było tak kilkanascie minut... W końcu tytani spostrzegli swoich przyjaciół żywych... ale... Dorosłych...

Lewel@

Gwaizdka natychmiast rzuciła się żeby ich przytulić. Gdy 30 min. później wrtócili do Wieży Cyborg zrobił Rae i BB dokładne badania i stwierdził, że ich (hm...jakby to ująć..??) dorosłość ( xD ) minie za jakiś czas. Kiedy wreszcie Tytani dali im spokój Raven i Bestia skierowali się do pokoju BB, aby poważnie porozmawiać.
Gdy już usiedli na łóżku BB żadne z nich nie wiedziało co powiedzieć. BB przygladał się jej uważnie. Pieknie wyglądała z długimi włosami opadjącymi na ramiona. Chciał żeby była dorosła już zawsze. I żeby była tylko jego. W tej chwili gotów był zabić każdą osobę, która śmiałaby się dotknąć JEGO Raven.
- Raven ja...ja cie kocham! - zdobył się wkońcu na odwagę..
Patrzyła teraz na niego zszokowana.

Raven13

PostWysłany: Sob 18:04, 27 Sty 2007 Temat postu:
Gwaizdka natychmiast rzuciła się żeby ich przytulić. Gdy 30 min. później wrtócili do Wieży Cyborg zrobił Rae i BB dokładne badania i stwierdził, że ich (hm...jakby to ująć..??) dorosłość ( xD ) minie za jakiś czas. Kiedy wreszcie Tytani dali im spokój Raven i Bestia skierowali się do pokoju BB, aby poważnie porozmawiać.
Gdy już usiedli na łóżku BB żadne z nich nie wiedziało co powiedzieć. BB przygladał się jej uważnie. Pieknie wyglądała z długimi włosami opadjącymi na ramiona. Chciał żeby była dorosła już zawsze. I żeby była tylko jego. W tej chwili gotów był zabić każdą osobę, która śmiałaby się dotknąć JEGO Raven.
- Raven ja...ja cie kocham! - zdobył się wkońcu na odwagę..
Patrzyła teraz na niego zszokowana.
- A... więc ty też...!?! - BB spojrzał na nią... Wyglądał teraz zupełnie inaczej... Był wysoki... szczupły i wyszczuploną twarz... (jakim cudem?!? xD) Jego wzrok rozpuścił by najtwardsze serce... Zbliżyli sie do siebie... Powoli... zamknęli oczy... - co wy tu?!! - Przerwał im zszokowany Robin,który właśnie wszedł... BB czół że go zabije Rae to zauważyła...

Lewel@

Położyła mu rekę na ramieniu.
- Wiesz, Robin... ja i BB musimy poważnie porozmawiać.- jej głos nabrał lekko ostrego tonu.
- Uuuu!! Aha, jasne- wyszczerzył zeby - to ja nie przeszkadzam- i w dość teatralny sposób wyszedł z pokoju. - A wy sobie spokojnie rozmawiajcie gołąbeczki...Ała!!!
Drzwi za nim zatrzasnęły się z hukiem pod wpływem zaklęcia Raven.
- Hm...
Milczeli.
- Hm..A więc...- zaczął BB ponownie się do niej nachylaj ąc.
Jednak i tym razem im przerwano.
- Bestia widziałeś gdzieś moją... suszarke??
Rae i BB wymienili zdumione spojrzenia.
- Cy..nie wiedziałem że nosisz bieliznę!- odparł Bestia.
Nagle w tej samej chwili BB i Rae zrozumieli..
Wyminęli osłupiałego Cyborga.
Bestia otworzył drzwi. Do pokoju wpadli Star i Robin szczerząc zęby...

Raven13

I co? I co?? Całowali sie?! - Spytała - Nasza para spojrała na nią m,orderczym wzokiem iż dziewczyna natychmiastowo umilkła...
- A więc dlatego wchodziie gadając takie głupoty? - Spytał ostro BB, ze aż Rae sie przestraszyła...
-Chodź Rae..ven... znam lepsze miejsce na pogaduchy- Po czmym puścił jej oczko;) i poszli... Beast boy zaprowadził ją w piękne, malownicze miejsce pełne jej ulubionych kwiatów... Usiedli na trawie..
- Cóż Raven chciałem ci powiedzieć... że..- Ale zamiast słów Bestia przybliżył ją delikatnie do siebie... Zamknęli oczy... Zrobili to... Pocałowali sie...

Lewel@

Nagle do ich uszu dobiegły oklaski. Jak można było się spodziewać Tytani.
Ravcen poderwała się na równe nogi najwyraźniej chcąc zadać śmiercionośny cios ale Bestia ją uprzedził. Zamienił się w byka. I to co zaczął robić Tytanom było, hmm... nie do opisania.
W końcu przerażona Raven położyła mu rękę na ramieniu.
- Bestio... wystarczy.- powiedziała cichym, ale stanowczym głosem.
- Masz racje.
Pomogli wstać pozostałym, którzy (mówiąc ,,delikatnie") byli mocno poobijani...
Jakoś przetransportowali ich do wieży...

Raven13

W wieży...
- Ale ten pocałunek wam wyszedł^^ Nie ma co! - Powiedział Robin... W tym momencie BB ścisnął go bandażem tak mocno iż chłopakowi zabrakło tchu... Cy wymienił sobie kilka części, a Star miała najmniej obrażeń...
Gdy już nasza para skończyła siadła sobie na kanapie popijając herbatę ziołową i jedzą tofu... Robin miał napuchniętą twarz więc musiał pić przez słomkę xD
- Tytan i Tytanka zastanawiali sie jak długo zostaną jeszcze dorośli... ale to kwestia kilku dni...

Angie · Gość

Następnego dnia Raven obudziła sie u siebie w pokoju - oczywiście zauważyła, że coś jest nie tak. Pzypomniała sobie wszystko, co się wydarzyło. Przeciągnęła się i już miała wstawać, gdy usłyszała pukanie do drzwi.

Raven13

-Wejdź - Dziewczyna już wiedziała iż to Bestia...
- cześc... - mZaczął smętnie chłopak
- Coś sie stało...???- Spytała natychmiast Rae
- Pamiętasz ze miałem jechać do doom patrol??- Spytał
- No i co?
- Nie poznali mnie i wyrzucili!!- Raven z trudem powstrzymywałą sie by nie wybuchnąć śmiechem.
- Nie martw sie! Niedługo odzyskamy dawne ciała...
- Bestia!! Do ciebie!!- Usłyszeli głos Cy... W drzwiach wejściowych stali... Doom patrol...

Lewel@

- To ja... ja będę u siebie- wyszeptała Raven posyłając chłopakowi uśmiech i...uciekła. Weszła do swojego pokoju i omiotła go szybkim, uważnym spojrzeniem.
Podeszła do lustra. Ze zdumieniem zauważyła, że chyba zaczyna..wracać do normalności!
Uśmiechnęła się do swojego odbicia.
Nagle jej uszu dobiegłu jakieś krzyki...
- Nie! Nie możecie...

Raven13

- To ja... ja będę u siebie- wyszeptała Raven posyłając chłopakowi uśmiech i...uciekła. Weszła do swojego pokoju i omiotła go szybkim, uważnym spojrzeniem.
Podeszła do lustra. Ze zdumieniem zauważyła, że chyba zaczyna..wracać do normalności!
Uśmiechnęła się do swojego odbicia.
Nagle jej uszu dobiegłu jakieś krzyki...
- Nie! Nie możecie!!!!! To ja!! Bestia!! Naprawde!!
- Tytani przybiegli z prędkością kid Flasha xD
- Co tu sie dzieje?!?!- spytał Robin widząc związanego łańcuchami BB.
- To nie jest Bestia!! Nie widzicie?! - Rzekł Mento.
- Musimy sprawdzić kim jest i dowiedzieć sie gdzie jest Beast Boy!!
- Ale to jest Bestia!!!! - Tytani opowiedzieli doom Patrol co sie naprawde stało. Jednak Mento, Rita, Cliff i Larry przez dłuższą chwile nie potrafili wydobyć z sibie głosu... w końcu Przywódca grupy powiedział:
- Rozwiążcie go...

Lewel@

Wykonali polecenie choć nieco niechętnie.
Potem wszyscy przeszli do pokoju wspólnego, gdzie Tytani opowiedzieli co się stało. Raven nie uczestniczyła w rozmowie. Nagle zauważyła, że członkowie Doom Patrol dziwnie się na nia patrzą...

Raven13

Wykonali polecenie choć nieco niechętnie.
Potem wszyscy przeszli do pokoju wspólnego, gdzie Tytani opowiedzieli co się stało. Raven nie uczestniczyła w rozmowie. Nagle zauważyła, że członkowie Doom Patrol dziwnie się na nia patrzą...
- No co? - Spytałą swoim ponurym głosem. Zauważyła iż BB po opowieści tytanów zrobił sie czerwony jak burak... Tytani nie oszczędzili opowieści o pocałunku. Bestia wrócił do normalności. Zostały mu tylko długie włosy, na które bez przerwy dmuchał i odgarniał z twarzy... Wyglądał na zamyślonego... żadki widok...
-Spojrzał na mnie- Pomyślała - Jego wzrok przeszył ją dokładnie. Czóła jego spojrzenie na całym ciele...

Lewel@

Zadrżała. Bestia podszedł i usiadł na kanapie obok niej. Pospiesznie spuściła wzrok. ,,Chy..Chyba sie zakochałam "- przemkneło jej przez głowę.
Tymczasem Cy zaproponował by wyskoczyli na miasto po jakąś pizzę czy coś.
Wszyscy sie zgodzili i powoli zaczęli sie zbierać dyskutując co zamówią. Doom Patrol też zgodzili sie iść ...
- Hm...Ja wolę zostać...Nie jestem głodna. -powiedziała Raven - Naprawdę!! - dodała z naciskiem widząc mine Bestii.
Poszła do swojego pokoju. Wyjrzała przez okno. Tytani i Doom Patrol szli już ulicą.
Bestia mówił coś do Gwaizdki . Raven poczuła sie jakoś dziwnie...
Podeszła do półki z książkami jednak nie chciała czytać żadnej z njich. Położyła sie na łóżku.
Miała dziwne wrażenie że nie jest sama w pokoju ....

Raven13

Ale jednak była sama jak palec...
- Kiedy oni wreszcie wrócą??- Zastanawiała się. Już chciała obciąć włosy(które jej sie ... hmn... wydłużyły xD),kiedy usłyszała znany jej na codzień głos:
- Nie rób tego... Tak ci ładnie... - Obróciła sie
- Bestia?! Co ty tu robisz..!? - Spytała.
- Wróciłem sie. Nie chciałem zostawiać cie samej - Odpowiedział chłopak, po czym usiadł na łóżku obok niej.
- A doom patrol??- Zadała pytanie
- Odjechali... A po co mieli by dłużej zostać?- Nagle Rae straciła panowanie nad mocą. Rozdarła Bestii spodnie i bluzke... BB wystraszany i przejęty został w samej bieliźnie...
- Przepraszam!! Nie chciałam!! - Wykszyknęła chyba nawet bardziej przerażona Raven.
- Nic nie szkodzi... - Powiedział BB strasznie zmieszany...

Angie · Gość

- Od razu widać, jak się na mnie napaliłaś - dodał z kpiącym uśmiechem. Raven prychnęła i odwróciła się od niego.
- Akurat..
- Och, a jak wyjaśnisz to, że jestem praktycznie nagi? - BB położył ręce na jej talii i delikatnie pociągnął ubranie. - No, przyznaj się... Albo jeszcze lepiej - zrewanżuj...

Raven13

Po czym zdarł jej ubranie i Rae została w samym staniku i czasnych z wieeelkim czerwonym sercem stringach. Zmieszana spojrzała na BB, który wydawał się podniecony. Jednym ruchem odsunął jej włosy za ucho.
- ładnie wyglądasz^^ - Powiedział. Raven patrzyła na niego nie wiedząc co powiedzieć...
- Emm... Dzięki... - Co ja wygaduje!?! - Myślała- Zdarł ze mnie ubranie powinnam go zabić!!- Bestia uśmiechnął się szczerze i serdecznie.
- No to może... Porobimy coś razem... Tylko we dwoje...- Raven się zgodziła. Po chwili spytała zaczerwieniona...
- Ale... Co ty masz na myśli??...

**********************************
No i co teraz?? Ja nie wiem co wymyślicie choć sie domyślam :wink:

Lewel@

- Zgadnij - odparł z tajemniczym uśmiechem. Podszedł bliżej. Już po chwili Rae leżała na łóżku. Wyglądała na zdenerwowaną, a jednocześnie na nieco... zadowoloną?? BB przygladał jej sie z ogromnym uśmiechem na ustach. Był coraz bliżej.
Nagle w Raven coś pekło .
- Nie!!- krzykneła i zerwała sie z łóżka.
Spojrzał na nia zdumiony.
- Co ??- spytał niezbyt inteligentnie.
- Zos... zostaw m-mnie ...- jej głos lekko drżał. Wyglądała na mocno zdenerowwaną.
- Ale Rae..kochanie...
- Nie nazywaj mnie tak !!- wrzasnęła.
Nagle złapała się za głowę, jakby ją bolała. Mocno bolała.
- Rae...co ci...?
- O-odejdź... Proszę ! Zostaw mnie samą !- wyszeptał po czym osuneła sie na ziemię dalej trzymając się za głowę.
- ALe, Rae ...
- Wyjdź...
W jej oczach zalśniły łzy.
BB był bardzo zaskoczony.
- Ja... okey.
Wyszedł zostawiając Raven samą ze sobą.
Załamaną ...

Kiedy Tytani wrócili nie zająknął się ani słowem o tym co sie stało w czasie ich nieobecności.
Nie zaglądał też już do Raven...
Zrozumiał że posunał sie za daleko, że nie była do tego gotowa...
Tymczasem ona leżała na łóżku. Była w swoim zwytkłym stroju Tytanki, tylko bez płaszcza. Drżała lekko. Było jej zimno. Nie wiedziała czemu tak potraktowała BB. To wszystko było dla niej zbyt trudne...

_________________

Ekhem..Ja to umiem zniszczyć każda zabawę co...?? ^____^

Raven13

W końcu wyszła z pokoju. Poszła po herbatę ziołową... Nie patrzyła przed siebie nagle zderzyła sie z czyms... a Raczej z kimś
- Bestia?! - Raven leżała na nim.
- Raven?! - (ale wymiana zdań xD) BB przyglądał się jej... Nie wiedział co zrobić...
- Z... Ze...Zejdź ze m..mnie... -Wyjąkał. Dziewczyna odrazu spełniła "Rządanie". Otrzepali się i spojrzeli na siebie nieśmiało... Nic nie mówili. Rae chciała go przeprosić. Zbliżyła sie do niego, lecz ten sie cofnął. Spojrzał niepewnie. W końcu powiedział...

_____________________
Spoko :wink:

Angie · Gość

<< Bleee, jesteście zboczone... >>

Lewel@

Nie chce być zboczona !! <płacze>

Angie · Gość

Raven w stringach? z serduszkiem? Ktoś się upił?!

Raven13

Tu ma być opowiadanie nie?!?!
Ps. Ja sie upiłam xD hyc!