Forum Forum o Teen Titans Strona Główna

 Opowiadanie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Raven13
Silkie



Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z tamtąd, gdzie Lewel@

PostWysłany: Śro 20:21, 14 Mar 2007    Temat postu:

Złapała się za głowę
- N... Niee Bestia ... uhh Malchior... Uchh....
- Bestia z trudem wstał. Podszedł do dziewczyny i ucałował ją mocno, po czym przytulił do siebie...
- BB... - Wyszeptała
- On mną próbuje zawładnąć...- Powiedziała ze łzami...
- Wiem kochanie wiem... Ale pamiętaj że zawsze będę przy tobie sercem, a nasza miłość zwycięrzy wszystko!!- Po czym przytulił ją do serca i wyszeptał coś dziwnego.
- To zaklęcie z mojej planety- Powiedział
- Ono nie pozwoli by zadziałało jakiekolwiek użyte przez kogoś zaklęcie, które jakkolwiek miało by mi cie zabrać... Nawet najilniejsza czarna magia nic nie da.- Znów przytulił ją mocno. Nie powiedział jej, że gdyby ktoś miał ją zabić to on zginie... I będzie cierpiał... 5 razy więcej niż ona by cierpiała... nie chciał jej martwić...

Następnego dnia oboje poczuli się już lepiej. BB mógł już wstać z łóżka, choć nadal był.. obolały... :( Raven była niespokojna, lecz za każdym razem gdy Beast boy do niej podchodził robiło jej się ciepło na sercu... ale Malchior już knół nowy plan na Rae... Skoro on nie może jej mieć to nikt!
- Zabiję ją! - Syczał
- I będzie cierpieć! Długo!! Bardzo długo!!!!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lewel@
Administrator



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 1823
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Titans Tower

PostWysłany: Śro 21:07, 14 Mar 2007    Temat postu:

Dni mijały a i Rae i BB czuli się coraz lepiej. Lecz pewnego dnia Rae obudziła się z ogromnym bólem głowy. Nie zeszła rano na śniadanie. Położyła się na łóżku i trzymając się za głowę jęczała, tak głośno, że dziwiło ją, że jesdzcze nikt nie usłyszał jej jęków. W końcu drzwi jej pokoju otworzyły się. Do pokoju wszedł BB. On też nie wyglądał najlepiej. Raven szybko usiadła na łóżku, nie dając po sobie poznać, że cierpi. W milczeniu podszedł do niej i usiadł obok. Złapał jej rekę z taką mocą, że nikt nie śmiałby mu jej zabrać. Raven oparła głowę na jego klatce piersiowej . Biło od niego takie przyjemne ciepło. Bestia położył dłoń na jej ramieniu i tak leżeli w milczeniu. Beast Boy'a tez bolało ale za wszelką cenę nie dawał tego po sobie poznać. Po kwadransie Rae zasneła w jego ramionach.
Ułożył ja delikatnie na łóżku. Przeczuwał, że Malchior niedługo się zjawi . Po Rae. Ale nie przewidywał, że... teraz! Odłamki szkła leżały na ziemi. Raven poruszyła się niespokojnie, BB pogłaskał ją po głowie uspakająco. Malchior teleportował się do Wieży z taką siłą że aż rozbił okno.
Bestia spojrzał na Raven jeszcze raz po0 czym zawołał , a głos mu nieco drżał ze złości..
__________________

Szczerze mówiąc nie widzę większych szans na to że Rae i BB będą razem ale Rae13 kocha tę parę dlatego piszę to opo o wielkiej miłości BB i Rae xD :D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
TeenTytanka
Gość






PostWysłany: Czw 20:36, 15 Mar 2007    Temat postu:

- Malchior!!! - krzyknął i rzucił się na tego... tego wiedźmina ;) Malchior jednak zrobił unik.
- Myślisz, że możesz mi coś zrobić? - zapytał szyderczo. - Genelis actim vid! - krzyknął wznosząc ręce do góry, wokół których pojawiła się czarna, elektryzująca energia. Bestia intuicyjnie wiedział, co on teraz zrobi. Skieruje tę energię na Raven. Co prawda zabezpieczył ją przedtem zaklęciem... Ale nie był pewien, czy na Azarathankę zadziała.
Skoczył w bok, żeby przejąć na siebie uderzenie, ale nie wycelował sobie czasowo. Zrobił to o ułamek sekundy za wcześnie. Strumień energii przepłynął obok niego, tylko rozdzierając mu ubranie, po czym trafił w Raven. Spadła z łóżka, ale nic się jej nie stało. Nadal spokojnie spała.
- O_o Co to jest?! - wydarł się wkurzony i zdziwiony Malchior.
- Miłość - poinformował go BB i rzucił się na niego, zmieniając w tygrysa...
_______________________________
Mam pytanie. Czy mogę kogoś zabić w tym opowiadaniu? Ale to dopiero później...
Powrót do góry
Lewel@
Administrator



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 1823
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Titans Tower

PostWysłany: Sob 12:47, 17 Mar 2007    Temat postu:

Jednak Malchior unika każdego jego uderzenia. Jego wzrok był wbity w Raven. Musiał się do niej zbliżyć. Dziewczyna zaczęła się niespokojnie ruszać na kołdrze, która zsuneła się razem z Azarath'ką z łóżka. BB podbiegł do niej i pogłaskał po niebiesko-fioletowych włosach. Dziewczyna uśmiechnęła się lekko przez sen.
Rozdarte ubranie chłopaka zaczęło sie świecić czarna energia, należącą niewątpliwie do Raven. Chłopak ze zdumieniem zauważył, że jego strój jest na nowo cały. Rae dalej spała z reką oparta na jego klatce piersiowej. Bestia delikatnie zabrał jej dłoń ze swojego ciała, wstał i wyprostował sie.
Malchior wypowiadał jakieś słowa. Odłamki rozbitego okna zaczęły się unosić w powietrzu i rozbłysły czarnym blaskiem.
Zimny wiatr wpadający do pokoju potrząsnął lekko włosami Raven.
Dziewczyna wyszeptała jakieś słowa i uchyliła powieki, akurat by zobaczyć jak...

_____________________

Możesz kogoś zabić... ale to zależy kogo xD
Jak Rae to NIE !! BB... :( nie miałabym serca na Twoim miejscu :D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raven13
Silkie



Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z tamtąd, gdzie Lewel@

PostWysłany: Nie 13:00, 18 Mar 2007    Temat postu:

Odłamki szkła leciały prosto na nią. Rae krzyknęła, ale BB ją osłonił.
- Nieeee!!!!!!! -Jęknęła Rae- Szkło przbiło Bestii serce. Krew naplynęła mu do oczu zdążył jeszcze wyszeptać zaklęcie i padł.
Malchior poczół piekący ból. Krzyknął, a jego ciało zmieniło się w proch
- BB.. BB...!! - Pół żywy demon lezał na kolanach swej ukochanej. Zeszli się tytani.
Bestia nie czół już bólu... czół... delikatny zapach swej ukachanej... jej dotyk ... Uśmiechał się. Po policzku Rae spłynęła łza, która wpadła na ranę BB
Nagle Beast boy poczół piekący ból. A po chwili ... Rana znikła. BB jednak stracił przytomność. Obudził się następnego dnia rano. A przy jego łóżku klęczałą Rae. Wiedzieli, że już nic im nie grozi...


___________________________________
NIE POZWOLę ZNISZCZYć TEJ PARY!!!!!!!! :P :D :) :D :) :lol: :D :)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
TeenTytanka
Gość






PostWysłany: Nie 22:52, 18 Mar 2007    Temat postu:

Na wstępie sorry że to nie jest część opowiadania.

Spokojnie, nie zabiję Rae, to w ogóle nie będzie żaden Tytan. Tylko żeby było to, co sobie obmyśliłam, to Malchior musi się odrodzić (znowu!). Więc czy mogłabym kogoś poprosić o odtworzenie na nowo Malchiora, i doprowadzenie do kolejnej walki? Bo ja aktualnie nie mam pomysłu, jak to by się mogło stać :( No ale potem się zajmę morderstwami! :twisted:
Powrót do góry
Lewel@
Administrator



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 1823
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Titans Tower

PostWysłany: Sob 12:25, 24 Mar 2007    Temat postu:

Raven przytuliła go mocno. Bardzo mocno. Jej zapach, jej gesty, przypomniały mu o tym, że ma przed sobą życie... miłość... Odwzajemnił jej gest i mocno ja objął.
Nie wiedzieli, że Malchior tak naprawdę nie umarł. Zdążył się w ostatniej chwili teleportować, pozostawiając po sobie jedynie próch i popiół ...
Teleportował się do swego zamczyska, do jednej z komnat. Wyladował na kolanach, opierając sie dłońmi. Wstał i otarł krew z dolnej wargi.
Usmiech rozjaśnił jego bladą jak ściana twarz, gdy spojrzał na Ksiegi Zakazane poukładane starannnie na półce.
Sięgnał po jedną i zaczął uwąznie czytać...
A Rae cały czas siedziała przy łóżku BB (Cy stwierdził, że jeszcze nie powinien wstawać ;)) i gładziła go po zielonej czuprynie :D.
___________________________

Rae13... nie gniewaj sie na mnie... Napisałam to dla Ciebie ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raven13
Silkie



Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z tamtąd, gdzie Lewel@

PostWysłany: Pią 15:00, 30 Mar 2007    Temat postu:

Malchior nic w tych księgach jednak nie znalazł. Na miłość nie ma żadnego zaklęcia... (co ja bym dała by teraz napisać że Mal zrezygnował z Rae i poszedł do domu starców xDxP :lol: ) W tym czasie BB czół sie już o wiele lepiej. Ukochani cieszyli się soba nie wiedząc jednego...

Skoro ja nie mogę jej mieć napewno ten zielony idiota nie będzie jej miał, nawet jeśli gdy go zabiję czar zostanie, to będę mieć satysfakcje że on umrze!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lewel@
Administrator



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 1823
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Titans Tower

PostWysłany: Wto 17:59, 03 Kwi 2007    Temat postu:

Maya żyje... i znów chce zaatakować. tym razem w troszke inny sposób. Zaatakuje od środka. Precyzyjnie trafi w czuły punkt. I raz na zawsze pozbedzie sie Raven...
Ale wiedziała też , że tym razem juz jej nie przeszkodzi łącząca ich milosc. Nic juz na to nie poradza... Nic. Nigdy im sie to nie uda. Maya siedziała w pokoju Raven, na jej miekkim czarnym dywanie. Czekała na nią. Na Rae... By zaatakować. po raz ostatni. Z twarzy Mayi bił spokój. Wiedziała, że tym razem da radę.... I nie myliła się. Drzwi rozsuneły sie lekko i weszła przez nie Rae. Była sama, tak jak Maya przeczuwała. Drzwi za sprawa mocy czarownicy zamkneły się za Tytanką.
Nie chciały sie już przed nią rozsunąć. Raven odwróciła sie i zmierzyłą Maye pewnym siebie spojrzeniem...
-0 Witaj, Raven.. Miło, że wpadłas w moją płapke. Nie trzeba było - uśmiechneła się i mam roczac cos pod nosem ruszyła na zarathke, pod która ugiely sie kolana...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raven13
Silkie



Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z tamtąd, gdzie Lewel@

PostWysłany: Czw 15:53, 12 Kwi 2007    Temat postu:

Nagle jakieś zwierze rzuciło się na May a Rae Odzyskała utraconą wcześniej świadomość. Przerażona wybiegła po pomoc
- Bestia trzymaj sie!- Krzyknął Robin, ale było już za późno...
- Gdzie on jest?!- Krzyknęła Rae a po oku spłynęła jej łza
- Znajdziemy go obiecuje- Powiedział Robin
Tytani bezskutecznie szukali BB całą noc, lecz chłopaka nie było w mieście.. Nie było go w kraju... Nie było go... w tym wymiarze...
_______________
I hope C.D.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lewel@
Administrator



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 1823
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Titans Tower

PostWysłany: Czw 18:12, 12 Kwi 2007    Temat postu:

Szukali go wszsycy... poza Raven. Dziewczyna siedziała na łózku w swoim pokoju. Obejmowała sie ramionami. Na jej twarzy i w oczach malowała się rozpacz. Nie miała już siły płakac.. Nawet jesli to przynosiło ulgę..
Rece jej drżały. Siedziała tak na łózku już od kilku godzin. Nie mogła odnaleźć Beast Boy'a. Nie mogła... Próbowała, ale.. nie udało sie.
Skulona przepłakała ostatnie kilka godzin, ale to niewiele dało.
Tytani zaglądali do niej co jakiś czas, ale dziewczyna.. zachowywała się, ajakby nie żyła... jakby byłą w jakimś transie, z którego nie może sie wybudzić.
Nagle drzwi jej pokoju otworzyły się gwałtownie.. Robin.
To do niego Raven szła zawsze po pomoc, gdy nie miała przy sobie BB..
Spojrzał na nią i jej załzawione oczy. Podszedł i przysiadł obok niej.
Otoczył Raven przyjacielsko ramieniem.
- Rae - oho! Robin żadko tak ją nazywał! - znajdziemy go Na pewno. Wyobrazasz sobie ze mogłoby byc inaczej?
Tak, wyobrazała sobie!!
- Ale...- czemu jej głos był taki... cichy, bez zycia..?
Nagle przerwało im coś.. dziwnego.
* * *
BB otworzył oczy..
Gdzie ja jestesm ?, zastanawiał się.
Nagle usłyszał głos, który zamroził mu krew w żyłach:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sany
Silkie



Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Nie 11:01, 20 Maj 2007    Temat postu:

BB otworzył oczy..
Gdzie ja jestesm ?, zastanawiał się.
Nagle usłyszał głos, który zamroził mu krew w żyłach:
- Pamiętasz mnie? - zapytała Maya.
Przerażony BB odsunoł się od May.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lewel@
Administrator



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 1823
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Titans Tower

PostWysłany: Nie 12:06, 20 Maj 2007    Temat postu:

No to super...
Jeszcze ona!
- Gdzie jest Raven? - warknal.
- Nie wiem... - mruknela Maya obojetnym glosem.
- Moze juz nie zyje - stwierdzila.
BB poczul jak cale jego cialo zamarza.
- C..Co?
- No nie wiem co z nia... rzucilam na nia urok. Poza tym pewnie Malchior jewj szuka.Wiec ty bedziesz tylko dla mnie...
Nachylila sie do niego.
Nie, nie moze na to pozwolic. Nie tym razem..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
TeenTytanka
Gość






PostWysłany: Nie 15:14, 20 Maj 2007    Temat postu:

Plask.
Siarczysty policzek odrzucił May od niego. Złapała się za twarz, nie mogąc pojąć, co się stało. Spojrzała na BB oczami wielkimi z przerażenia.
- Bestia... ty... przecież...
Oczy BB były czerwone. Wyglądał jak demon, tym bardziej, że zaczął się niepokojąco zmieniać. Przerażonym oczom May ukazała się wielka, zielona bestia, jakby połączenie kilku zwierząt... Wstała z zamiarem natychmiastowej ucieczki, a wtedy w łapie tego mutanta pojawił się miecz.
- Już mi nie uciekniesz!!!!! - krzyknął BB z wściekłością.
------------------
Proszę nie mówcie na May Maya, tylko May, tak jak na początku. Maya to pewna bardzo miła osoba, fanka TT i najlepsza przyjaciółka mojego kolegi, więc trochę mi nie teges jak to czytam.
Powrót do góry
Lewel@
Administrator



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 1823
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Titans Tower

PostWysłany: Nie 15:57, 20 Maj 2007    Temat postu:

OK ;). Spoko moglas napisac wczesniej to bysmy przestaly ^^.

BB rzucił sie na May (jak widac XD) i przykleszczył ja do podłogi (?).
- Gdzie jest Raven???? - jego glos wrecz ociekal nienawiscia.
- Ja... ja... nie wiem...
- TYYY...
- Naprawde... nie wiem
Z jej oczy trysnely lzy.
- NIe wiem... nie wiem.. NAPRAWde - płakała mu w ramie.
BB wrócił do pierwotnej postaci ale patrzyl na dziewczyne z jawna pogarda.
Odepchnal ja od siebie.
Tymczasem Raven...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
TeenTytanka
Gość






PostWysłany: Nie 16:40, 20 Maj 2007    Temat postu:

- Gdzie on jest?! - jej oczy zapłonęły białym blaskiem.
- O kim mówisz? - spytał Malchior.
- Dobrze wiesz o kim! Robin, odsuń się!
Robin wykonał polecenie.
- Azarath... Metrion... Zinthos!!! - Raven walnęła Malchiora energią. Upadł na ziemię. Raven zobaczyła różowy błysk... przy nim. Zaczął krwawić.
Uniosła brwi. Nie wiedziała, co się stało.
Zaraz jednak w wejściu do pokoju zobaczyła pewną wysoką postać, z włosami niczym rogi i anoreksją. Postać wyłoniła się z cienia. Jinx.
- Malchior! - syknęłą z nienawiścią Jinx. Wydawała się nie zauważać Raven (hmm... trochę dziwne, w końcu to jej pokój jest :roll:). Jej spojrzenie niemal wierciło dziurę w Malchiorze, taka nienawiść z niego emanowała. - Okłamałeś mnie. Wykorzystałeś!
- Taa... - Malchior blado się uśmiechnął, próbując dłonią zachamować wyciek krwi.
- Dlaczego ich zabiłeś, co?! DLACZEGO??!!?! - z rozświetlonych na różowo oczu Jinx trysnęły łzy. Łzy goryczy i nienawiści.
Wyciągnęła rękę i znów zaatakowała. Różowe fale energii były potężniejsze niż zwykle. Malchior krzyknął z bólu.
- Teraz nie przestanę... pomszczę Hive5!!!
Cały czas atakowała. Raven chciała jej pomóc, ale ona ją odepchnęła krzycząc, że zrobi to sama.
- ZABIJĘ CIĘ!!! JESTEŚ POTWOREM!!! MYŚLISZ ŻE TO PRZYJEMNY WIDOK, WEJŚĆ DO DOMU I ZOBACZYĆ SWOICH PRZYJACIÓŁ... martwych?
Z ostatnim słowem, wypowiedzianym ciszej, upadła na kolana i rozpłakała się na dobre. Malchior się nie ruszał, był wykończony, ale Raven wiedziała, że za chwilę odzyska siły... Teraz nadeszła jej kolej.
Powrót do góry
Lewel@
Administrator



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 1823
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Titans Tower

PostWysłany: Nie 16:46, 20 Maj 2007    Temat postu:

Przysiadła na ziemi.
Recytowała zaklecie. ale inne...
Nowe. Słowa przesiakały spokojem, zupełnie niepodobnym do tego cos sie dzialo w srodku niej.
Jinx siedziała na podłodze kurczowo sciskajac skrawek spodnicy.
Raven pomyslała, że przydałaby sie jej pomoc czarownicy ale da sobie rade i bez niej. Jej ciało na sekunde zalśniło białą poświata, by po upływie chwili zmienic sie w czerń. Jej ciało, wraz z ubraniem stalo sie czarne.
Wstała a skrawek jej peleryny z szemrem musnal podłoge.
Dziewcytna poczuła na sobie przerazone spojrzenie Gwiazdki.
Jej dłonie zapłoneły biała energią.
Usta wykrzywiły się w triumfalnym usmiechu. Zaatakowała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raven13
Silkie



Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z tamtąd, gdzie Lewel@

PostWysłany: Nie 22:24, 20 Maj 2007    Temat postu:

Atak ugodził Malchiora całą mocą. Tym razem już nic go nie ocali!
-Przyjaciółko Raven... -Szepnęła Star
-Pokonaliśmy go... tylko gdzie jest... -Rae była przygnębiona
- Będzie dobrze.. powiedziała Gwiazdka, nie bardzo wierząc w to co mówi...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sany
Silkie



Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pon 17:59, 21 Maj 2007    Temat postu:

a teraz u BEASTBOY'A!!
_________________________________________

Bestia szukał Raven w wielu miejscach a dpiero po jakiejś godzinie pomyślał aby zobaczyć czy niema jej w wieży T. -.-
- Bestia. - krzykneła zadowolna rae rzucając mu się na szyje. - dzie byłeś? - zapytała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
TeenTytanka
Gość






PostWysłany: Pon 18:37, 21 Maj 2007    Temat postu:

Aww. Wszystko wyobrażałam sobie inaczej :x
No cóż, moje trupy będę musiała wykorzystać gdzie indziej. Mogę wam tylko powiedzieć, że to Jinx miała załatwić Malchiora w moich 'wizjach', ale potem umrzeć od ran i całe Hive5 miało się spotkać z Tytanami pod postacią duchów ;)
No to teraz don't copy me.
Powrót do góry
Lewel@
Administrator



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 1823
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Titans Tower

PostWysłany: Sob 7:59, 26 Maj 2007    Temat postu:

- Eee... gdzie byłem? -zastanawial sie chwile - U ciotki - usmiechnal sie glupwawo co natychmiast spowodowało ze Raven gwałtownie odepchnela go od siebie i spojrzala na niego z zimna furia.
- Nigdy juz tak nie zartuj - warknela.
BB zrobil jeszcze glupsza minę.
- Sorry.
Cofneła sie o krok jakby chciala mu sie lepeij przyjrzec.
Potem uscisnela go jeszcze raz i odwróciła sie i podążyła do drzwi ku ogólnego zdumienia Tytanow.
- Eeem, Raven?
- Taak? - zatrzymala sie w pół kroku i obróciła o jakies 30 stopni by spojrzec na niego z ukosa.
- Dokad idziesz, przyjaciółko? - spytała STarfire swym spiewnym glosem.
- Do pokoju.
BB zatkalo. Sądził, że Raven bedzie wniebowzieta. I ze wreszcie beda razem. Tak na zawsze. Bez zadnych przeswzkod.
- NO ale Raven!!!...
- Czego?
Nie dostala odpowiedzi. Alarm oszalały spowił Wieżę czerwona poswiata.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sany
Silkie



Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pon 17:36, 04 Cze 2007    Temat postu:

- Kłopoty. - powiedział Robin.

***

Robociki Sleda już napadły na księgarnie. ( to Slade czyta, jak mógł mi to zrobić?!)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lewel@
Administrator



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 1823
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Titans Tower

PostWysłany: Pon 20:25, 04 Cze 2007    Temat postu:

- Titans Go! (Achh, nie zniosłabym tego po polsku <3)
Robin wyciągnał swą pałke i rzucił się na kilka najbliższych maszyn.
Starfire uczyniła to samo. Jej lśniące zielenią uderzenia odbijały się blaskiem od metalowych ścian. Z dzioała Cyborga wypływały jasnoniebieskie fale nergi, niosace znieszczenie robotom.
BeastBoy przemienił się w dzikie zwierze i szybkimi ruchami niósł destrukcję maszynom Slade'a. Raven mamrocząc wyuczone na pamięć zaklecie rzucała uroki.
BB cały czas rzucał jej pełne niepokoju spojrzenia. W tym momencie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Angie
Gość






PostWysłany: Wto 16:14, 05 Cze 2007    Temat postu:

Więc to miał byc happy end?
O dziwo, taki happy end w ogóle się BeastBoy'owi nie podobał.
Jak powinno teraz być?
On i Raven, always & forever, bez większych przeszkód, szczęśliwi, grzejący się w cieple swojej miłości.
Tymczasem Rae nie wyrażała chęći współpracy.
A&F trwało jakieś 10 minut.
Raven sama tworzyła im przeszkody.
On bez niej nie umiał być szczęśliwy.
I było zimno.
Raven spędzała dni w swoim pokoju, a BB obserwował ją jako mucha - nie, nie wdała się w nic podejrzanego, tylko czytała i medytowała. Jak wcześniej. Jakby nic między nimi się nie stało.
I to go przerażało.
___________________________________

Raven żałowała, że wszystko tak się ułożyło między nią a BB. Starała się wszystko przywrócić do poprzedniego stanu, gdy byli zwyczajnymi przyjaciółmi, ale zdawała sobie sprawę, że bardzo go rani.
Zresztą, siebie też raniła.
Ale wiedziała, że nigdy nie będzie mogła z nim być.
Ciążyła nad nią przysięga.
Której musiała się poddać.
Życie kogoś, kogo kochała od tego zależało...
Powrót do góry
Lewel@
Administrator



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 1823
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Titans Tower

PostWysłany: Wto 21:46, 05 Cze 2007    Temat postu:

Medytacja. Jedyna recz, która kiedyś miała dla niej sens, teraz nyła już bezużyteczna. Jak wszystko inne.
Po prostu niepotrzebna. Niewazna...
Wszystko było jakieś takie... blade.
Pozbawione sensu. A potem usłyszała głos. Głos w jej umyśle. Męski i donośny. Znajomy...
* * * * *
BB zapukał niepewnie do drzwi pokoju Raven.
Nie usłyszał odpowiedzi. Tylko ten dziwny stukot.
Zapukał głośniej. Cisza...
Niepokój wkradł sie bezszelestnie do jego serca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o Teen Titans Strona Główna -> Opowiadania wspólne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 5 z 6

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gBlue v1.3 // Theme created by Sopel & Programosy
Regulamin