Sen o forum ^^

TeenTytanka · Gość

A więc jakiś czas temu (może nawet jeszcze na wakacjach?) miałam sen... o naszym forum. Zaczęło się tak, że weszłam na forum i sobie pisałyśmy z R@e, n'dili, Lewelą, Annią i Ripley ;) Chyba Sany też tam była (dziwne, skoro w tym samym czasie była na forum Lewel@ xD). No i gadałyśmy sobie, gadałyśmy... A potem sen się zmienił.
Zostały Anni@ i Lewel@.
Ale już tam nie było forum.
Był jakiś ceglany mur - mniej więcej 3 metry. Po jednej stronie muru były te 3 metry w dół i była ulica, a po drugiej na wysokości muru była ziemia, trawa i początek lasu.
Po tym murze szła Anni@. Była narysowana (tak, bo to było jakby w anime) stylem, którym rysują w TT Terrę, więc de facto... wyglądała jak Terra xP. Szła po tym zapatrzona w dal, jakby widziała coś niezwykłego, do czego zdążała, zdawała się nie zauważać świata naokoło. Szła powoli.
Po ulicy w dole biegła Lewel@. Wyglądała, jakby przed czymś uciekała, ale nie było niczego, co by ją goniło. Sama ona wyglądała jak jeden z jej rysunków. I nie była pokolorowana.
Dziwne. A jeszcze dziwniejsze było to, że Anni@ szła powoli, a Lewel@ biegła. I Lewel@ Anni nie przegoniła...

R@ven · Gość

TeenTytanka · Gość

Odkryłaś xD

Ripley · Gość

R@ven · Gość

Lewel@

Lol... zatkało mnie, moja droga xP
Po prostu mnie dobiło ^^' Mi jak dotad z fanow TT tylko sie R@e i @lex snily. I ostatnio snilo mi sie cos z n'dili... że zostawila wiadomosc na forum. Że wróci...

Nie moge uwierzyc ze Ci sie snilam xP Zgon na miejscu ^^ Hmm, niepokolorowana... czy to az tak sie rzuca w oczy ze nie koloruje? xD

TeenTytanka · Gość

Nie. To było tak wpasowane we wszystko, że po prostu... po prostu pasowało ;)

Tak, Rip, pamiętam szczegóły, bo takie sny zapadają mocno w pamięć ^^ Poza tym to było w ostatnich dniach wakacji (noc z piątku na sobotę, przypomniałam sobie - byłam wtedy akurat chora =='), więc pamiętam.

Ripley · Gość

Nom, masz rację ;] mi np. zapadł w pamięć debilny sen o Buldogu (naszym gościu od informatyki z podstawówki). Ale nie będę offtopować, poza tym był tak i-d-i-o-t-y-c-z-n-y, że wolę nie mówić :roll: