Forum Forum o Teen Titans Strona Główna

 ...

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu

Podoba Ci się moje opko..?
Tak, może być ...
12%
 12%  [ 1 ]
Nie, najgorsze ;/
0%
 0%  [ 0 ]
Najgłupsze opo jakie czytałem/am !!
0%
 0%  [ 0 ]
Jest super! Świetne :D
87%
 87%  [ 7 ]
Wszystkich Głosów : 8


Autor Wiadomość
Lewel@
Administrator



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 1823
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Titans Tower

PostWysłany: Śro 16:45, 11 Kwi 2007    Temat postu: ...

Blade światło dziennne wpadało już do pokoju , a Raven dalej czytała. Tytani zagladali do niej co jakiś czas, jednak mówiła, że nie jest zmeczona i że nie mogą odkładać wszystkiego na później.
Obok niej pietrzyła się już spora kupka książek i ksiąg pełnych zaklęć, jednak żadna z nich nie zawierała w sobie tego czego szukała azarath'ka.
Nagle jej wzrok powędrował ku kufra leżącego w ciemnym kącie pokoju. Nie zagladała tam już tak długo.
Od kiedy zamkneła zło w księdze , którą schowała do właśnie tego kufra, nie wyjmowała jej ani razu.
Tym razem coś w niej drgnęło.
Wstała.
Czuła się jakby jej ciałem ktoś kierował.
To była ona, Raven, ale ruchy jakie wykonywało jej ciało, były jakieś.. obce.
Po minucie, która wydawała się trwać wieczność dotarła do celu. Przykucnęła i wziąwszy głęboki oddech uniosła lekko wieko.
Już gdy jej skóra zetknęła się z drewnianym kufrem poczuła się bardzo dziwnie...

Z czasem jak wieko unosiło się coraz wyżej, przerażenie w oczach Raven rosło.
Kufer był... pusty. Pusty, wypełniony jadynie jakimś miękkim materiałem w kolorze czarnym.
Twarz dziewczyny stała się nieco bledsza, a jej oddech cięższy niż jeszcze chwile wcześniej.
Podniosła się z ziemi z taką gwałtownością, że wieko skrzyni zatrzasnęło się z hukiem, ale Raven nie zwróciła na to nawet najmniejszej uwagi. Wybiegła z pokoju, nawet nie wiedząc co tak właściwie ma zrobić.
Po chwili była już w pokoju wspólnym, gdzie -choć było jeszcze bardzo wcześnie- zebrali się już pozostali tytani.
- Raven! - krzyknął Robin widząc zmęczenie na jej bladej twarzy - Mówiłem ci, żebyś się położyła! - w jego głosie słychać było ogromny wyrzut.
Ta spojrzała na niego nieobecnym wzrokiem, dopiero po chwili dotarł do niej sens jego słów:
- Co? Aa.. tak, dobra.
Po tych słowach podeszła do szafy z zamiarem zrobienie sobie herbaty.
W milczeniu wstawiła wodę i wyjeła potrzebne rzeczy.
Czwórka przyjaciół wymieniła zaniepokojone spojrzenia.
Gwiazdka podleciała do Raven i położywszy swe dłonie na jej ramionach spytała:
- Przyjaciółko, wszystko dobrze? Wyglądasz na przygnebioną.
Raven wzdrygnęła się lekko słysząc pełen troski głos Tamaranki.
Woda w czajniku zaczęła już gwiżdżeć, więc Azarath'ka wyciągneła rękę by go wyłączyć.
Poparzyła się przy tym nieco i cicho syknęła z bólu.
Gwiazdka zabrała rece z jej ramion i spojrzała bezradnie na pozostałych tytanów.
Bestia wstał od gry wideo, którą jeszcze tak niedwano był zafascynowany.
Cyborg pozostał na kanapie, ale też już nie grał tylko tak jak inni wpatrywał się w Rae.
Dziewczyna zatopiona w własnych myślach zdawała się w ogóle tego nie zauważać... A może po prostu nie chciała tego widzieć?
Malchior... jedyna osoba , poza jej ojcem, która tak naprawde mogła jej zagrozić.
A teraz jest na wolnościi pewnie jedynym jego celem jest ona - Raven.
Celem zemsty.
Herbata ziołowa, którą trzymała w dłoniach pachniała mocno w całym pokoju, ale Tytanka wogóle jej nie czuła.
Czuła jedynie przyspiesone bicie swego serca, które krzyczało do niej by uciekała jak najdalej stąd. Kiedy Malchior może zaatakować? Teraz...?
W tym momencie zabrzmiał alarm.
Robin natychmiast podbiegł do komputera i zaczął wyczytywać dane.
Na jego czole pojawiła się zmarszczka, charakterystyczna u niego w chwilach takich jak ta.
- Slade... - mruknał bardziej do siebie niż do przyjaciół.
Raven odetchneła z ulgą - a więc to nie Malchior.
Robin pospiesznym krokiem ruszył w strone drzwi. reszta podążyła za nim ...
* * *

Kiedy tytani powrócili do Wieży po ciężkiej walce, zbliżało sie już południe.
Tylko Bestii i Cyborga nie było wśród nich, oni postanowili, że zamówią pizze i wróca z nimi do Wieży.
Raven natychmiast skierowała się do swojego pokoju.
Gwiazdka i Robin usiedli na kanapie w pokoju wspólnym i jeszcze raz oglądali film wypożyczony wczoraj wieczorem.
Raven wkroczyła w mrok swego pokoju. Ale nie była sama.
Na jej łóżku siedział nikt inny jak...
- Malchior - wyszeptała przez ściśnięte strachem gardło.
Wstał z łóżka i podszedł do Raven wolnym, niespiesznym krokiem, jakby chciał jej się pokazać dokładnie, z każdej strony.
Pierwszym odruchem dziewczyny było wybiec z pokoju i wołać o pomoc, jednak za nic by tego nie zrobiła, i obydwoje o tym wiedzieli.
Pomimo strachu wolała zostać i czekać na to co przyniesie los. W normalnych warunkach zaczęłaby się cofać, jednak jej plecy przywierały do ściany, która nie chciała jej przepuścić.
- Witaj, moja słodka Raven. Nie powitasz starego przyjaciele? - spytał z drwiną w głosie.
Raven by go nie poznała, gdyby moce nie podpowiadały jej, że to właśnie Malchior przed nią stoi.
Miał czarne włosy, o długości tych Rorka, a ubrany był w zbroję z wyrytym na napierśniku M .
Jednak najbardziej wzrok przyciągały jego oczy. Krwistoczerwone, jak dwa rubiny błyszczały złością w ciemnościach pokoju Azarath'ki.
Pomimo tego zupełnie innego, nowego wyglądu Malchiora Raven poznała go. Wszędzie by go rozpoznała!
- NIe, nie powitam. A już na pewno nie jako... przyjaciele.
Zdziwił ją własny głos.
Cichy, ale pełen wyrzutu i żalu.
Malchior tylko usmiechnął się lekko.
Zaczął iść wprost na nią. Mocniej przyległa do ściany.
W chwili gdy znalzał się około półtora metra od Raven zatrzymał się. Usmiechał się przez cały czas, a jego uśmiech pełen był zadowolenia i złości.
- NIe spodziewałaś się tego co, moja słodka Raven? - zawsze lubił tak ją nazywać!
Kiedyś sprawiało jej to przyjemność, teraz tylko ból .
Ból, który zdawał sie wypalać jej wnetrzości od wewnątrz. Bezsilna nienawiść i strach.
Nagle jej uszu dobiegło głośne pukanie do drzwi. Malchior rzucił niespokojne spojrzenie drzwiom, po czym nachylił się do Raven i wysyczał jej prosto do ucha:
- Ani słowa...
Odchylił się lekko i cicho wymówił słowa zaklęcia i po chwili po prostu zniknął, jednak Rae wiedziała, że wciąż tu jest - czuła jego obecnośc.
Odwróciła się do drzwi, które rozsunęły się przed nią. Bestia stał za nimi z miną winowajcy.
- Hmm, hej Raven.
NIe odpowiedziała, modląc się w duchu, by zauważył jej strach, skryty w fiołkowych oczach.
Może dostrzegł, ale nawet jeśli to nie dał tego po sobie poznać.
- Wiesz, Raven, bo my idziemy na pizze i ...Robin pyta czy ty nie poszłabyś z nami ? - wyjąkał.
,,Tak, chcę!" - wołały myśli dziewczyny.
Nagle poczuła czyjąś reke na swym ramieniu. Bez wątpienia Malchior.
- Nie. Dzieki, ale... nie. - Jej głos był bardzo cichy.
Zbyt cichy, jak przeszło Bestii przez myśl.
Chłopak jednak wzruszył jedynie ramionami i oddalił się. J
akaś siła wciągnęła Raven z powrotem do pokoju.
Jej nadgarstki zostały złapane przez niewidzialne jeszcze przez chwilę dłonie Malchiora.
Mag, po prostu pojawił się przed nią.
Chciała wyswobodzić ręce, ale uścisk na nadgarstkachj, jej to skutecznie utrudniał.
W końcu opadła z sił. Malchior uśmiechnał się.
Raven dostrzegła coś co ją zdziwiło.
Jego uśmiech był jakby nieco... smutny.
Dziewczyna zachwiała sie lekko, ale uścisk Malchiora był wciąz silny, nie pozwalał jej upaść. Przymrużyła oczy.
- Czego ty ode mnie chcesz? - wyszeptały jej usta .
Westchnął.
Położył dłoń na jej ramieniu. Pod wpływem jakiegoś dziwnego impulsu zamknęła oczy.
Poczuła się dziwnie słabo. Zdawało jej się, że otoczenie wokół niej wiruje, zmienia się.
Może to tylko ból głowy ? A może...?
Uchyliła powieki, które nagle wydały jej się dziwnie ciężkie. Byli gdzie indziej. Ziemia wokół niej się zmieniła. Była w jakims przytulnym pokoiku.
Panował tu półmrok, który rozświetlał blask ognia w kominku.
Raven siegneła ręką do głowy. Nie czuła się najlepiej. Malchior dalej trzymał ja mocno.
NIe miała siły by dalej przygladać się pokoikowi.
Oparła głowę na klatce piersiowej czarodzieja. Żar ognia zdawał się z każdą chwilą wzmacniać.
Zamkneła oczy, by uspokoić wirowanie pokoju. Poczuła, że jej zmysły zaczynają się powoli oddalać.

* * *

Tyutani wrócili z miasta późnym wieczorem.
Bestia natychmiast wyczuł, że coś jest nie tak. Nie wiedział tylko co. Zaczął sie rozglądać po pokoju wspólnym jakby był w nim po raz pierwszy.
Przeniósł wzrok na przyjaciół, i natychmiast stwierdził, że kogoś brakuje.
Raven!
Jego oczy rozszerzyły się ze zdumienia.
Przebiegł obok Tytanów i pognał w kierunku pokoju Raven. Drzwi były zamkniete.
Zapukał. Cisza. Martwa cisza, którą bał się zagłuszyć własnym oddechem. Po dłużej chwili drzwi same rozsuneły się przed nim, tak jak były zaprogramowane.
Zajrzał.
Półmrok pokoju oświetlany był jedynie przez blade, ciepłe światło rzucane przez świece.
Wosk leniwie spływał na podstawki, w których świece były umieszczone. Pokój był pusty, Tytan wyczuł to od razu.
Wolał nie wchodzić dalej. Ten pokój go przerażał.
Panujące tam ciemności i mroczny wystrój pokoju Raven sprawiały, że poczuł dreszcz przebiegający mu po plecach, niczym jakis robak.
Wyszedł z pokoju.
Gdzieś migneła mu jeszcze skrzynia, w której zamkniety był Malchior, ale wolał nie wpływac ponownie w ciemności pokoju. Drzwi zamknęły się za nim posłusznie.
Pobiegł do pokoju wspólnego.
Zastał tam wszystkich Tytanów.
Cyborg sprawdzał coś w systemie ochronnym Wieży, zawzięcie tłumacząc coś Robinowi.
Gwiazdka gładziła Jedwabka (Silkie) po jego gładkim łebku, a zwierzątko sprawiało wrażenie zadowolonego z tych pieszczot.
Tylko Raven tu nie było ...
- Widzieliście, Raven? - krzyknął Bestia, marszcząc czoło, co mu się rzadko zdarzało.
Gwiazdka spojrzała na niego zaniepokojona nieco i na chwile przerwała swoje zajęcie, na co jedwabnik zareagował cichym parsknieciem w strone swej właścicielki.
- Coś się stało, Bestio? - spytała, głaszcząc Jedwabka uspakajająco, choc robiła to machinalnie patrząc z troska na przyjaciela.
- Raven nie ma w jej pokoju. W ogóle nigdzie jej nie ma!
Robin podniósł głowę, by spojrzeć na Bestię.
- Sprawdzałeś na dachu?
- Eee... no nie.
- Nie musisz sprawdzać - przerwał mu Cyborg widząc, że chłopak już chce wychodzić. - Byłem tam przed chwilą, żeby wziąść klucz Nie ma tam Raven.
Bestia wyglądał na zdenerwowanego. Ostatnio kiedy Raven coś przed nimi ukrywała prawie doszło do końca świata, więc wolał nie ryzykować.
- Może po prostu wyszła - zauważył logicznie Robin, choć też był nieco zaniepokojony. - Jeśli nie wróci wciągu godziny możemy zacząć się martwić - powiedział i wrócił do pracy nad systemem alarmowym choć strach o Raven nie pozwalał mu się dostatecznie skupić.
* * *

Raven powoli zaczęła się wybudzać.
Okropny ból głowy natychmiast przywołał do niej wspomnienia, choć nie pamiętała do końca czego dotyczą te wspomnienia.
Leżała na ziemi. Była w jakimś małym pokoiku oświetlonym małą święcą zawieszoną w powietrzu. Po prostu wisiała sobie w powietrzu, a płomień tańczył lekko, podczas gdy wosk spływał na maleńka podstawke, na której umieszczona była świeca.
Jej blade światło z trudem rozświetlało mrok pokoju ale Raven i tak zbyt bolała głowa by zwrócić na to uwagę.
NIe był to już z pewnością tamten przytulny pokój, do którego z początku zabrał ją Malchior.
Wstała ale zahwiała się.
Upadła na podłogę.
Wiedziała, że gdziekolwiek jest musi sie stąd wydostać.
I to jak najszybciej.
Nagle naszły ja myśli o przyjaciołach. Potrząsnęła głową tak gwałtownie, jakby chciała by te myśli po prostu wypadły jej z głowy.
Zaczęła się zastanawiać po co Malchior ją tu zabrał.
Musiał mieć jakiś cel i dziewczyna wiedziała to aż za dobrze.
Nagle drzwi, dotąd nie zauważone przez nią w półmroku pokoju otworzyły sie.
Ciało Raven przeszył nieprzyjemny chłód.
W drzwiach jak można było sie spodziewać stał Malchior.
Wyglądał na znudzonego a jednocześnie na podekscytowanego, jednak próbował to ukryć właśnie pod maską nudy.
Podszedł do niej niespiesznym krokiem i spojrzał tym swoim chłodnym spojrzeniem. Podniosła sie z trudem i tym razem już nie upadła. Wysuneła śmiało podbródek i spojrzała na niego z nową nadzieją w sercu.
- Czego ode mnie chcesz? - spytała i pomimo iż jej głos był cichy, dziewczyna była stanowcza.
Usmiechnał sie drwiaco.
- Właściwie to niczego. Tylko zemsty. Wierz mi Raven nic wiecej - nachylił sie do niej - tylko zemsta. Tylko.
Odsuneła się niechcąc by jej twarz była tak obok niego. NIe czuła strachu. NIe miała ku temu powodów. Jeszcze nie... _________________________

Napisane dawno.. nie czytałam tego i po prostu tu teraz wwaliłam ;)
Nie jest doskonale i wiem jak zwykle o Raven ^^
Chciałam napisac ogólnie o TT ale do tego potrzebuję naprawdę mocnej weny i tylko na nią czekam a wtedy pokażę na co mnie stać !! :D
Aha, i przyjmuje zamówienia na opowiadania o TT choc wiem ze nikt z Was nie chce czytac moich idiotyzmów :D
ale zaproponowac mozna ;) :roll: :roll:


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lewel@ dnia Śro 19:59, 11 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anetad13
Silkie



Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:27, 11 Kwi 2007    Temat postu: SiemQa :D

SiemQa :D Fajne opowiadanie :)
Jednak za malo o Starfire :P Ale wogole to mi sie podoba :)
Ja sama nie umiem zbytnio sama cos wymyslic dlatego docenial to ze Wam wychodza takie fajne :)
A wiec bardzi mi sie podobalo i czekam na kolejne opowiadania o TT (nie tylko o Raven) i moze jakies akcji ze Sleid'em :) A wiec zycze powodzenia xD Pozdrowionka :) :P


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
TeenTytanka
Gość






PostWysłany: Śro 19:54, 11 Kwi 2007    Temat postu:

To było świetne. Tylko że już od tych opowiadań zaczyna mi Malchior brzydnąć :?
Powrót do góry
Lewel@
Administrator



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 1823
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Titans Tower

PostWysłany: Śro 19:58, 11 Kwi 2007    Temat postu:

Nie martw się.. naprawdę chce napisac cos ogólnie o Tytanach ^^
Jak się pojawi odpowiednia do tego wena się za to zabiorę ;]
Ale na razie.. o kim chcecie opo ? Piszcie a ja chetnie.. napiszę xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
TeenTytanka
Gość






PostWysłany: Śro 20:06, 11 Kwi 2007    Temat postu:

Bez weny bym się radziła nie brać za jakiekolwiek pisanie.
Chociaż zawsze można spróbować - czasem wena przychodzi w trakcie pisania ;)
Powrót do góry
Anetad13
Silkie



Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:30, 11 Kwi 2007    Temat postu:

Lewel@ tak naprawde chcialabym o Star :) ale widze po forum ze niezbyt duzo osob ja lubie. Bo bardziej lubiecie Raven x/ Chociaz troche wiecej o Star :) bede wdzieczna :)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lewel@
Administrator



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 1823
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Titans Tower

PostWysłany: Śro 21:12, 11 Kwi 2007    Temat postu:

Ok.. chciałam ostatnio zrobic opo ze Star ale jakos weny nie miałam ;/
Muiszsz mi wybaczyc ale.. jeszcze nigdy nie pisałam o niej nic dłuzszego ^^
Ale bedzie :D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anetad13
Silkie



Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:23, 11 Kwi 2007    Temat postu:

Super :D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
TeenTytanka
Gość






PostWysłany: Śro 22:40, 11 Kwi 2007    Temat postu:

Ktoś tu mówi że my tu na forum nie lubimy Star??!!?! *macha z oburzeniem chibi łapkami* hej a ja to co??!!?!
Powrót do góry
Lewel@
Administrator



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 1823
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Titans Tower

PostWysłany: Śro 22:44, 11 Kwi 2007    Temat postu:

Heh.. to, że lubię Rae nie znaczy ze Star idzie w odstawke ;)
Bardzo ja lubie .. Ale to chyba nie ten temat :D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Divalecorvo
Half - time Titan



Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza krat.

PostWysłany: Śro 23:02, 11 Kwi 2007    Temat postu:

Klep.
Zaklepuje sobie miejsce zeby potem nie bylo ze bylam ost!^^
Jednak przeczytam dopiero za pare dni, bo nie bede przy dostepie do internetu przez najblizszy czas.
Ajm sori.
A co z poprzednim opowiadaniem? Bu:(


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Angie
Gość






PostWysłany: Sob 14:42, 14 Kwi 2007    Temat postu:

Woah. Przeczytałam. W końcu xD
A więc tak... (ostrzegam, jestem okrutnym krytykiem)
A. Forma

1) Omijasz dużo znaków interpunkcyjnych, co trochę utrudnia czytanie
2) "Azarathka", "Tytan", bla bla bla. Może tak po prostu "dziewczyna"? ;) "Chłopak"? Nie bój się tak bardzo, ze powtórzysz jakieś wyrazy. To trochę psuje charakter.
3) Mało rozwinietych zdań... Gorzej sie czyta ;P Wiem, że starasz się tym podkręcić akcję, ale takie dłuższe zdania nie gryzą :)

B. Fabuła

1) Malchiorek. Znowu. Argh. Okay, co mi tam. Tylko pamiętaj, że on jest smokiem.
2) Łaaaaa :D Jest BB! Masz u mnie sporego plusa ;P
3) Przydałoby sie więcej opisów myśli niż emocji.
4) Pozbawiłaś Raven trochę jej wrednego charakterku :( Rozumiem, boi się, i tak dalej, ale bez przesady ;P

Ocena ogólna: 4-
A u mnie, wrednej krytyczki, to ocena całkiem niezła ;)
Powrót do góry
Lewel@
Administrator



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 1823
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Titans Tower

PostWysłany: Sob 14:48, 14 Kwi 2007    Temat postu:

Cóż.. rozumiem, że mam się cieszyć, a więc.. *jupi* *juhu* !!
O łaskawa aPati jestem na wszystkie Twe rozkazy gotowa xD
Heh, powiem tak:
ja jestem przyzwyczajona, że daję z siebie wszystko na blogu! Inne opka to dla mnie cos, jakby takie hobby, do którego jestem przyzwyczajona.
Po prostu na blogu wiem, że ktoś to komentuje i czyta to, a tu, na forum, odczuwam to jakby nieco mnie (choć powinno byc na odwrót ;))
Noo i dzięki , że ktoś to wogóle przeczytał. A o tym, że Mal jest smokiem nie zapomniałam, ale żeby pisać o nim jako o smoku potrzebuję naprawdę napadu weny (Ratunku! Wena mnie napada!!) więc czekam na ten napad :D
Dzieki i już piszę c.d. :)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Angie
Gość






PostWysłany: Wto 16:50, 24 Kwi 2007    Temat postu:

Cytat:
Tytani zagladali do niej co jakiś czas


I ciągle żyją? :o

Cytat:
Od kiedy zamkneła zło w księdze , którą schowała do właśnie tego kufra, nie wyjmowała jej ani razu.


I dobrze!

Cytat:
Tym razem coś w niej drgnęło.
Wstała.


Nieee! Nie rób tego! :shock: :roll:

Cytat:
To była ona, Raven, ale ruchy jakie wykonywało jej ciało, były jakieś.. obce.


Ciekawe, czyje? :roll:

Cytat:
Po minucie, która wydawała się trwać wieczność dotarła do celu.


Dobrze, że nie szła dwie minuty ;)

Cytat:
Twarz dziewczyny stała się nieco bledsza


Boję się pomyśleć, jak wtedy wyglądała... Myślałam, że bledszym być już nie można ;P

Cytat:
Ta spojrzała na niego nieobecnym wzrokiem, dopiero po chwili dotarł do niej sens jego słów:
- Co? Aa.. tak, dobra.


Raven i "aa"? Muszę to przemyśleć...

Cytat:
Po tych słowach podeszła do szafy z zamiarem zrobienie sobie herbaty.


Jasne. Malchior uciekł, a my nic, tylko robimy sobie herbatkę. Okej. Szacunek do herbaty, rozumiem.

Cytat:
Czwórka przyjaciół wymieniła zaniepokojone spojrzenia.
Gwiazdka podleciała do Raven i położywszy swe dłonie na jej ramionach spytała:
- Przyjaciółko, wszystko dobrze? Wyglądasz na przygnebioną.


Okej. Już naprawdę mnie zmiksowałaś. Co jest złego w robieniu sobie herbaty? Rozumiem, jeśli zrobiłaby sobie herbatę z tofu, ale w takich okolicznościach?

Cytat:
Na jej łóżku siedział nikt inny jak...


On? Siedział? Chyba dlugo był w jej pokoju, skoro aż tak go rozbolały nogi...

Cytat:
Pierwszym odruchem dziewczyny było wybiec z pokoju i wołać o pomoc, jednak za nic by tego nie zrobiła


... bo powinna raczej skopać mu tyłek!

Cytat:
Pomimo tego zupełnie innego, nowego wyglądu Malchiora Raven poznała go. Wszędzie by go rozpoznała!


No jasne! <3 Jej pierwsza miłość, w końcu...

Cytat:
Ból, który zdawał sie wypalać jej wnetrzości od wewnątrz. Bezsilna nienawiść i strach.


Nie myśl tyle. Skop - mu - tyłek! Skop - mu - tyłek!

Cytat:
Może dostrzegł, ale nawet jeśli to nie dał tego po sobie poznać.


Bo pomyślał, że mu się śni.

Cytat:
- Czego ty ode mnie chcesz? - wyszeptały jej usta .


A czego może chcieć? -.-

Cytat:
Ostatnio kiedy Raven coś przed nimi ukrywała prawie doszło do końca świata, więc wolał nie ryzykować.


Dobry tekst :D

Cytat:
Wstała ale zahwiała się.
Upadła na podłogę.


Ona czasem nie umie latać? :roll:

Cytat:
Wysuneła śmiało podbródek i spojrzała na niego z nową nadzieją w sercu.


W sumie nigdy nie myślałam o jej podbródku. Dziwne.

[WEJDŹ NA GG! ALBO ODBIERZ PW!]
Powrót do góry
Lewel@
Administrator



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 1823
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Titans Tower

PostWysłany: Śro 15:03, 23 Maj 2007    Temat postu:

OK, aptai skoro tak bardzo Ci zalezy to w nastepnym opku napisze , że Raven skopała tyłek Malchiorkowi. Zadowolona? :roll:

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Terra
Notowana



Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: ze schowka na szczotki (tak przynajmniej twierdzi aPati)

PostWysłany: Pią 18:25, 25 Maj 2007    Temat postu: <wow>

Lewel@ na prawdę, ty czasu masz za dużo, że takie opka piszesz, czy po prostu przypływ weny twórczej? Zazdroszcze, talentu ^^

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lewel@
Administrator



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 1823
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Titans Tower

PostWysłany: Pią 21:19, 25 Maj 2007    Temat postu:

Ja to pisze dla rozrywki ;). Jak mi sie nudzi to pisze ^^.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Terra
Notowana



Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: ze schowka na szczotki (tak przynajmniej twierdzi aPati)

PostWysłany: Sob 8:40, 26 Maj 2007    Temat postu:

No to tylko pozazdrościć :) W końcu, umiesz sobie poradzić z nudą :) 8)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fire_Girls
Half - time Titan



Dołączył: 21 Maj 2007
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Krainy kartonów

PostWysłany: Pon 22:03, 11 Cze 2007    Temat postu:

Tiak jest świetne :)
Bardzo dobre.
Tyle że Malchiora w krótkich włosach sobie wyobrazić nie mogę :)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o Teen Titans Strona Główna -> Nasze opo o TT ;) Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gBlue v1.3 // Theme created by Sopel & Programosy
Regulamin